Wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki poinformował na konferencji prasowej, że to szósta publikacja z cyklu o bioróżnorodności, docelowo ma być ich 14. W najbliższym czasie planowane są książki o pająkach i grzybach (hubach), przygotowywana jest także publikacja o owadach zapylających.

Autorami pracy o ssakach "Ssaki Białegostoku" są prof. Mirosław Ratkiewicz i dr Piotr Rode z wydziału biologii Uniwersytetu w Białymstoku.

Prof. Ratkiewicz powiedział, że pierwszy tom z cyklu "Bioróżnorodność miasta Białegostoku" był ogólnym wprowadzeniem do tematyki bioróżnorodności.

"Pozostałe tomy powstawały sukcesywnie po to, aby pokazać jak cenna jest bioróżnorodność, ważna i potrzebna w naszym życiu, czasem może niedoceniana, może też źle zrozumiana. Mamy też potrzebę i chęci pokazywania społeczeństwu różnych rzeczy, w jak najbardziej ciekawy i przystępny sposób, szczególnie, że żyjemy w czasach zmian klimatycznych i nie wiemy, jaka czeka nas wspólna przyszłość" - mówił o pracy prof. Ratkiewicz.

W książce opisano i przedstawiono 41 gatunków ssaków (bez nietoperzy). Zaprezentowane są mapy i zasięgi ich występowania, opisy gatunków, zdjęcia wykonane przez fotografików.

"Białystok jest absolutnie wyjątkowy. Dostrzegła to Komisja Europejska dwukrotnie określając nasze miasto jako najlepsze miasto do życia w Polsce dla ludzi, a ja chciałbym dodać, że również dla każdego zwierzaka" - mówił prof. Ratkiewicz oceniając liczbę gatunków ssaków w mieście.

Ratkiewicz mówił, że ciężko jest zbadać przez rok ssaki, nawet w takim obszarze jak miasto. Naukowcy korzystali ze wszystkich dostępnych źródeł informacji, wyników także swoich badań naukowych, prac doktorantów, studentów. Mówił także, że wielu cennych informacji dostarczyły osoby fotografujące zwierzęta na co dzień w mieście.

Podkreślił, że chodziło o to, aby w książce znalazło się wiele ciekawych informacji takich, z których mogą na co dzień w praktyce korzystać mieszkańcy.

"Opisujemy jak obserwować zwierzęta, na co zwrócić uwagę, żeby nasze i ich bezpieczeństwo było zachowane. Poświęcamy dużo uwagi bezpieczeństwu i łagodzeniu sytuacji konfliktowych ze zwierzętami, bo niestety takie często są i dość często mogą mieć dramatyczny przebieg" - mówił prof. Ratkiewicz wskazując, że potrzebna i możliwa jest wspólna egzystencja ludzi i dzikiej przyrody w miastach, bo przyrodzie powinno być pozostawione miejsce.

"Dzięki temu, że pozostawimy (przyrodzie) margines naszego życia w naszych miastach, czyli: doliny rzeczne, tereny zabagnione, często niedostępne olsy, strumyki, gdzie rzadko bywamy, możemy nie tylko uratować ginące gatunki, nie tylko potwierdzimy, że model koegzystencji człowieka i dzikiej przyrody w miastach jest możliwy i wskazany, ale również pokażemy rzecz niezmiernie istotną, że wspólnie, razem ze zwierzętami możemy chronić naszą wspaniałą planetę (...) przed skutkami zmian klimatycznych" - zaznaczył Ratkiewicz.

Dyrektor departamentu gospodarki komunalnej w urzędzie miasta Andrzej Karolski mówił, że główny cel serii wydawniczej to badanie bioróżnorodności miasta. "Żeby chronić coś, czymś się opiekować, trzeba to poznać. Jesteśmy na każdym kroku, przy każdej publikacji zaskakiwani nowymi faktami, nowymi odkryciami, jakim bogactwem tak naprawdę dysponujemy" - mówił Karolski.

Cała seria 14 wydawnictw ma być zakończona w 2024 r. Karolski poinformował, że zebrane informacje będą służyć do opracowania planu ochrony najcenniejszych dla przyrody miejsc w mieście. Będzie nad nim pracować specjalna komisja. (PAP)

autorka: Izabela Próchnicka

kow/ ekr/