Automatyczna strzykawka ułatwi samodzielne podanie leku

Każda osoba, która musi wykonać samodzielnie zastrzyk domięśniowy, może to zrobić szybko, jedną ręką, nawet przez mundur czy kombinezon. Automatyczną strzykawkę przeznaczoną do użycia na polu walki lub w akcji ratowniczej opracowano w WAT - poinformowała uczelnia.
Automatyczna strzykawka może pomóc przede wszystkim służbom mundurowym i ratowniczym. Pozwala ona na podanie zastrzyku, na przykład morfiny, nawet przez grubą odzież wierzchnią. W przypadku mundurów czy kombinezonów użycie typowych strzykawek jest praktycznie niemożliwe – szczególnie w warunkach bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia na polu walki. Urządzenie z WAT doskonale sobie z tym poradzi, bez uszczerbku dla pacjenta - zapewniają twórcy cytowani na stronie uczelni.
"Nawet niewielkie zakłócenie w łańcuchu dostaw czy czasowy brak wystarczającej liczby potrzebnych produktów mogą spowodować, że wiele potrzebujących osób zostanie nagle bez dostępu do leków domięśniowych ratujących życie lub uśmierzających ból" – mówi współtwórca automatycznej strzykawki dr hab. inż. Adam Bartnicki, dyrektor Centrum Transferu Technologii WAT.
Jak wyjaśnia, konstrukcja strzykawki jest dostosowana do popularnych ampułek stosowanych w przemyśle farmaceutycznym. Różne leki i domięśniowe środki farmaceutyczne mogą być podawane z wykorzystaniem tej samej strzykawki, która jest urządzeniem wielokrotnego użytku.
"Wystarczy wymienić ampułkę z lekiem i igłę lub tylko ampułkę, by strzykawka nadal mogła być stosowana. Daty przydatności leków nie wpłyną na wartość urządzenia. Po upływie terminu ważności ampułki z lekiem wymienia się ją na nową. Samego urządzenia nadal można używać" - podano w komunikacie. W automatycznej strzykawce można więc stosować ampułki z różnymi lekami i dostosować lek do masy ciała i potrzeb pacjenta.
Twórcy patentu z CTT i Instytutu Optoelektroniki WAT przedstawili do wyboru trzy autorskie mechanizmy wyzwalające: kulkowy, przesuwny i obrotowy. Naukowcy opracowali dwie konstrukcje strzykawek. Pierwsza ma sterylną igłę zabezpieczoną dodatkowo przed oddziaływaniem patogenów – w tym przypadku wymienne są niezależnie igła i ampułka z lekiem. W drugiej konstrukcji igła jest integralną częścią ampułki zawierającej lek – tu wymienia się ampułkę z igłą.
W automatycznej strzykawce z WAT zastosowano zabezpieczenie, które uniemożliwia samoistne uruchomienie się mechanizmu spustowego i niekontrolowane wypłynięcie substancji.
"Urządzenie ma prostą budowę i jest łatwe w użyciu, co w przypadku dynamicznej sytuacji zagrożenia zdrowia, dużego stresu czy odniesionych urazów – a w takich warunkach poszkodowany musi udzielić sobie skutecznej pierwszej pomocy – jest niezastąpione" - podkreślają badacze.
PAP - Nauka w Polsce
kol/ zan/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.