Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
27.02.2023 aktualizacja 28.02.2023

Astrobiolog: czułość łazików na Marsie jest niska, ale i tak dostarczają cennych danych

Mars 2020, łazik Perseverance bada powierzchnię Marsa. Elementy zdjęcia pocodzą od NASA Mars 2020, łazik Perseverance bada powierzchnię Marsa. Elementy zdjęcia pocodzą od NASA

Instrumenty naukowe rozmieszczone obecnie na Marsie mogą nie być wystarczająco czułe na materiał biologiczny, aby zidentyfikować możliwe ślady życia w tym środowisku – donoszą naukowcy na łamach Nature Communications. Nie oznacza to jednak, że naukowcy są rozczarowani. „Poczekajmy na sprowadzenie próbek z Marsa na Ziemię” – powiedziała PAP Ewa Borowska, astrobiolog z UW.

Naukowcy gromadzą coraz więcej informacji o warunkach panujących na Marsie dzięki kolejnym misjom kosmicznym. Nie ulega wątpliwości, że instrumenty naukowe rozmieszczone obecnie na Marsie są bardzo zaawansowane technologicznie, ale nie dorównają wielkim laboratoriom zbudowanym na Ziemi, chociażby dlatego, że sprzęt penetrujący Czerwoną Planetę musi być małych rozmiarów.

Międzynarodowy zespół ekspertów zbadał skały osadowe z terenu pustyni Atakama (Chile). Osady te powstały w bardzo suchych warunkach około 160-100 milionów lat temu i są geologicznie podobne do krateru Jezero na Marsie, który jest obecnie badany przez łazika Perseverance. Badacze ocenili, że łaziki obecne na Marsie mogą nie być wystarczająco czułe, aby zidentyfikować możliwe ślady życia (https://www.nature.com/articles/s41467-023-36172-1).

"Gdyby nie misje kosmiczne - nie dowiedzielibyśmy się nawet, jaki rodzaj skał występuje na Marsie. Chociażby z tego względu łaziki nigdy nie będą rozczarowaniem. Dzięki informacji o tym, z jakim rodzajem skał mamy do czynienia, naukowcy mogli dokonać badań na Atakamie – pustyni, która pełni rolę tzw. ziemskiej analogii – warunki geochemiczne i geofizyczne są tam zbliżone do tych, które występują lub występowały na Marsie" – powiedziała w rozmowie z PAP Ewa Borowska, astrobiolog z Uniwersytetu Warszawskiego, która w ramach pracy doktorskiej zajmuje się badaniem mikroorganizmów ekstremofilnych (odpornych za czynniki ekstremalnych środowisk).

"Z całą stanowczością mogę podkreślić, iż to, że nie jesteśmy w stanie obecnie wykryć dużych poziomów związków organicznych in situ, nie oznacza, że ich tam nie ma, czy że nie uda nam się to podczas kolejnej misji. Nie możemy porównywać zminiaturyzowanego laboratoriom na łaziku z zasobami analitycznymi na Ziemi. Zanim więc ocenimy poprawność i czułość instrumentów na łazikach - poczekajmy na próbki, których dostarczy nam stamtąd kolejna misja marsjańska. Wtedy będziemy w stanie wyciągnąć więcej wniosków z wyników, które posiadamy dzięki poprzednim misjom oraz obecnej" – mówiła Borowska.

Przywołała też przykład trudności z oceną materiału pobranego przez łazika Curiosity.

"Łazik Curiosity wykrył pozostałości tiofenów (aromatyczne związki organiczne) na naszej planecie, datowane na około 3,5 miliarda lat. Pomimo dokładnych sprzętów analitycznych, ciągle nie jesteśmy w stanie na 100 proc. potwierdzić wszystkich analiz" – zauważa Borowska.

W listopadzie 2022 r. naukowcy poinformowali, że dane zebrane przez łazika Perserverance pomogły w ustaleniu, iż badany na Marsie krater Jezero był kiedyś jeziorem i znajdowała się w nim materia organiczna. Zaznaczyli jednocześnie, że występowanie materii organicznej nie oznacza od razu występowania życia, ale wskazuje na większe prawdopodobieństwo jego istnienia na Marsie w przeszłości.

W styczniu 2023 r. w kraterze Gale na Marsie łazik Curiosity wykrył bogaty w wodę opal. Nie jest to jednak minerał - co oznacza, że uwięzioną w nim wodę można relatywnie łatwo wydobyć, na przykład przez podgrzewanie.

"To niesamowite widzieć, jak detektor neutronów Curiosity, jedyny czujnik łazika działający pod powierzchnią, pierwotnie zaprojektowany do pracy przez kilka lat, nadal dostarcza fantastycznych rezultatów, które zdradzają informacje na temat wody i uwodnionych materiałów ukrytych tuż pod powierzchnią Marsa" – komentuje współautor odkrycia, prof. Craig Hardgrov.

W lutym 2023 r. Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) poinformowała, że kosmiczny łazik Perseverance skończył pobieranie próbek na Marsie. Dziesięć tytanowych tubek, w których znajdują się próbki pyłku i skał, zostało zostawionych w różnych miejscach na powierzchni Marsa. Zakłada się, że próbki te zostaną zabrane z Marsa – i dostarczone na Ziemię - przez kolejne misje NASA we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Na Ziemię mają dotrzeć w 2031 roku.

Perseverance to marsjański łazik wysłany przez NASA, który wylądował na powierzchni Czerwonej Planety w lutym 2021 roku. Kluczowym celem misji Perseverance są badania astrobiologiczne, w tym zabezpieczanie próbek, które mogą zawierać ślady dawnego życia drobnoustrojów. Łazik bada geologię planety i jej klimat, co w przyszłości posłuży utorowaniu drogi do kolejnych etapów eksploracji Czerwonej Planety. Jest to pierwsza misja zbierania i składowania marsjańskich skał i regolitu.

Oprócz poszukiwania śladów życia na Marsie, misja Perseverance ma być pomocna przy opracowaniu technologii umożliwiającej załogowy lot na Marsa. Naukowcy chcą się m. in. dowiedzieć czy istnieje możliwość pozyskiwania i magazynowania tlenu z atmosfery marsjańskiej. (PAP)

Autorka: Urszula Kaczorowska

uka/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024