Używanie domowych oczyszczaczy powietrza poprawia niektóre wskaźniki zdrowia sercowo-naczyniowego u osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP) - informuje najnowszy numer pisma „American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine”.
Sześciomiesięczne badanie prowadzone przez naukowców z Johns Hopkins Medicine wykazało, że chorzy na POChP odczuwali wyraźną poprawę jakości życia i mniejsze nasilenie objawów, kiedy w ich domach pracowały przenośne oczyszczacze powietrza.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc należy do głównych przyczyn przewlekłej chorobowości i umieralności na świecie. W Polsce cierpi na nią około 2 mln osób. Charakteryzuje się występowaniem uczucia duszności, ucisku w klatce piersiowej i przewlekłego kaszlu. Pacjentom z POChP często towarzyszą także choroby sercowo-naczyniowe, w tym zaburzenia rytmu serca, niewydolność serca oraz udary i zawały tego narządu. Według Światowej Organizacji Zdrowia zarówno POChP, jak i choroby układu krążenia są głównymi przyczynami zgonów.
„Zauważyliśmy, że zanieczyszczone powietrze w domu, w którym spędza się większość czasu, wpływa na pogorszenie zdrowia układu oddechowego. Postawiliśmy hipotezę, że samo w sobie jest ono głównym czynnikiem powodującym choroby sercowo-naczyniowe i incydenty sercowe u osób z POChP” – mówi kierownik grupy badawczej dr Sarath Raju.
Wraz ze swoim zespołem zrekrutował on 85 dorosłych kobiet i mężczyzn (średnia wieku 65 lat) chorujących na POChP.
Na początku wyszkoleni technicy zebrali z domów uczestników próbki powietrza. Następnie sprawdzono, jakie zanieczyszczenia są w nich zawarte. Jak tłumaczą autorzy publikacji, jeden z najmniejszych rodzajów zawieszonych w powietrzu cząstek stałych, PM 2,5, jest szczególnie szkodliwy dla zdrowia układu oddechowego i serca, gdyż swobodnie przenika przez płuca do krwioobiegu i powoduje stan zapalny. Poziom PM 2,5 w pomieszczeniach powinien utrzymywać się na poziomie maksymalnie 12 mikrogramów na stopę sześcienną, aby powietrze można było uznać za bezpieczne. W domach uczestników stężenie tych pyłów wynosiło średnio 13,8 mikrogramów na stopę sześcienną.
W kolejnym etapie badania 46 losowo wybranych uczestników otrzymało po dwa przenośne oczyszczacze powietrza z filtrami HEPA oraz filtrami węglowymi; pozostałym rozdano urządzenia typu placebo, które cyrkulowały powietrze, ale nie miały w sobie żadnych filtrów.
Naukowcy śledzili i mierzyli kilka wskaźników zdrowia płuc i serca po pierwszym tygodniu eksperymentu, po trzech miesiącach i po pół roku. Dodatkowo uczestnicy okresowo przez 24 godziny na dobę nosili monitory tętna.
Pod koniec eksperymentu u wszystkich 46 uczestników korzystających z urządzeń wyposażonych w aktywne filtry wyraźnie poprawiły się wskaźniki zdrowia serca, przy czym największą poprawę odnotowano w przypadku parametrów zmienności rytmu serca. Wśród uczestników posiadających w swoich domach oczyszczacze placebo nie odnotowano żadnej poprawy.
Naukowcy przyjrzeli się również temu, jaki efekt na poziom ultradrobnych cząstek w pomieszczeniach wywarły oczyszczacze. To ważne, ponieważ pyły drobniejsze niż 1 µm są w stanie przedostać się do najgłębszych części płuc, a nawet przeniknąć do krwioobiegu.
Oceniając domy uczestników badacze odkryli, że istnieje korelacja pomiędzy wzrostem poziomu ultradrobnych cząstek a gorszymi markerami zdrowia serca, takimi jak niższa zmienność rytmu serca.
„Wydaje się, że te najdrobniejsze cząsteczki mogą być najsilniejszymi, jeśli chodzi o konsekwencje zdrowotne – mówi współautorka badania dr Meredith McCormack. - Ich obecność w pomieszczeniach, w których przebywamy, przyczynia się do ogólnoustrojowych stanów zapalnych u podatnych pacjentów, a właśnie takimi są osoby z POChP. Nasze badanie pokazuje również negatywny wpływ tego typu zanieczyszczeń na zdrowie układu krążenia”.
„W przyszłości oczyszczacze powietrza mogą stać się środkiem, który lekarze będą zalecać razem z lekami” – uważa dr Raju.
Link to artykułu źródłowego: http://dx.doi.org/10.1164/rccm.202203-0523OC
Katarzyna Czechowicz
kap/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.