Zewnętrzne partie asteroidy Bennu składają się z luźno związanych z sobą cząstek - wynika z analiz danych zgromadzonych przez sondę OSIRIS-REx. Gdyby człowiek próbował stanąć na powierzchni, zapadłby się w nią bez większego oporu.
Gdyby sonda NASA OSIRIS-REx nie uruchomiła zawczasu silników hamujących przy pobieraniu próbki z asteroidy Bennu, z łatwością zapadłaby się do jej wnętrza. To wynik analiz prowadzonych od 2020 roku, kiedy sonda pobrała próbki z powierzchni asteroidy.
„Jeśli struktura Bennu byłaby ściśle upakowana, wskazywałoby to na niemal litą skałę, ale znaleźliśmy wiele pustej przestrzeni” - powiedział jeden z uczestników programu, Kevin Walsh z Southwest Research Institute w San Antonio.
Bennu sprawiała naukowcom niespodzianki już na początku misji. Zamiast spodziewanej, gładkiej, przypominającej plażę powierzchni, na którą wskazywały obserwacje z Ziemi, po zbliżeniu się próbnika do asteroidy, naukowcy zobaczyli liczne głazy. Do tego, asteroida wyrzucała z siebie cząstki w przestrzeń.
„Nasze oczekiwania względem jej powierzchni były całkowicie nietrafione” - powiedział kierujący badaniami naukowymi misji Dante Lauretta.
Kiedy sonda zbliżyła się do swojego celu, aby pobrać z niego materiał, naukowcy zorientowali się już, że asteroida zbudowana jest inaczej, niż sądzili. „Zobaczyliśmy potężną ścianę odłamków powstającą w miejscu pobierania próbki” - opowiadał prof. Lauretta.
Było to całkowicie w sprzeczności z testami w laboratorium, w których powstawała ledwie garść odłamków.
Znaczna część informacji o strukturze Bennu pochodzi z analizy materiału wyrzuconego w miejscu lądowania, a także przyspieszeń samej sondy. „Kiedy uruchomiliśmy silniki, aby zacząć się wznosić, nadal zapadaliśmy się w asteroidę” - wyjaśnił Ron Ballouz, jeden z badaczy.
Informacje na temat Bennu pomogą m.in. w badaniach innych asteroid, w tym w projektowaniu kolejnych kosmicznych misji oraz w pracach nad ochroną przed asteroidami ewentualnie zagrażającymi Ziemi.
Jak wyjaśniają eksperci z NASA, obiekt złożony z luźno trzymających się razem cząstek prawdopodobnie rozpadłby się w atmosferze i stwarzał inne zagrożenie, niż lite ciało.
„Myślę, że dopiero zaczynamy rozumieć, czym te obiekty są, ponieważ zachowują się sprzecznie z intuicją” - powiedział jeden z naukowców misji, Patrick Michel.
Więcej informacji tutaj i tu. (PAP)
autor: Marek Matacz
mat/ ekr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.