Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
29.12.2021 aktualizacja 29.12.2021

Bieszczadzkie niedźwiedzie i ich zimowe problemy ze snem

Przemyśl, 08.01.2010. Niedźwiedź na łące w Przemyślu, 8 bm. Na przedmieściach Przemyśla pojawił się niedźwiedź. Pierwsze ślady niedźwiedzia zauważono w Przemyślu w okolicach ulicy Lwowskiej. (mr) PAP/Darek Delmanowicz Przemyśl, 08.01.2010. Niedźwiedź na łące w Przemyślu, 8 bm. Na przedmieściach Przemyśla pojawił się niedźwiedź. Pierwsze ślady niedźwiedzia zauważono w Przemyślu w okolicach ulicy Lwowskiej. (mr) PAP/Darek Delmanowicz

W ostatnich latach nierzadko słychać, że niedźwiedzie w Bieszczadach nie rozpoczęły jeszcze zimowego odpoczynku i można je spotkać w lesie. Za ten stan rzeczy nie odpowiadają wyłącznie zmiany klimatu, ale przede wszystkim człowiek - uczula Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze.

Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze (FDP w informacji prasowej przesłanej PAP zaznacza, że coraz częściej w Polsce słyszy się, że żyjące w Bieszczadach niedźwiedzie nie rozpoczęły jeszcze zimowego odpoczynku i można je spotkać w lesie. "Za ten stan rzeczy nie odpowiadają wyłącznie zmiany klimatu, ale przede wszystkim człowiek, który prowadzi wycinkę w miejscach ich gawrowania i całorocznie wyrzuca pokarm na nęciska łowieckie i fotograficzne, co skutecznie odciąga te największe drapieżniki od gawry" - czytamy w informacji fundacji.

Na miejsca gawrowania niedźwiedź wybiera najczęściej wypróchniałe pnie starych, ogromnych drzew. Gawra może być w kolejnych latach wykorzystywana przez różne osobniki. FDP zwraca jednak uwagę, że niedźwiedzie mają w polskich Karpatach coraz trudniej, gdyż ich ostoje są coraz częściej wycinane. "Drzewa, które mogą stać się kolejnym miejsce zimowego odpoczynku niedźwiedzi, są wycinane. Nawet jeśli pozostawi się drzewo z gawrą, to wycinka drzew rosnących wokół niej może skutecznie zniechęcić do snu zimą. A jest to bardzo ważny moment w życiu tych największych drapieżników, żyjących w Polsce. To wtedy, zimą, na świat przychodzą małe niedźwiedzie" - czytamy w informacji FDP.

"Miejsca gawrowania i ich ochrona są kluczowe dla ochrony niedźwiedzia" – tłumaczy dr Antoni Kostka z fundacji. – "Są krytyczne dla przedłużenia ciągłości gatunkowej, jak i zapewnienia tym drapieżnikom warunków do zimowego odpoczynku. O ten spokój jest coraz trudniej, ponieważ nie powstają strefy ochrony wokół gawr, a dodatkowo w ramach prowadzonej gospodarki łowieckiej całorocznie zostawia się pokarm na nęciskach, który sprawia, że niedźwiedzie zamiast gawrować poruszają się między miejscami, gdzie człowiek przyzwyczaja je do żerowania".

Wycinka prowadzona jest w Bieszczadach, m.in. w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, trwają wycinki lasów m.in. w otoczeniu gawr - zaznaczono w informacji prasowej.

FDP apeluje o pilne zmiany w zakresie ochrony niedźwiedzia, w tym tworzenie stref gawrowania, a w miejscach występowania tego gatunku wprowadzenia i egzekwowania zakazu wyrzucania pokarmu w miejscach, gdzie dziś wabi się i dokarmia zwierzęta. W tym celu przyrodnicy rozpoczęli akcję Dzikie Pogotowie.

Zapowiadają też kolejne działania: złożenie wniosków o wyznaczanie takich stref i podjęcie kroków prawnych dotyczących pogorszenia jakości siedliska niedźwiedzi.

Nauka w Polsce - PAP

zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024