"Może z wyjątkiem pana premiera Gowina - który bardzo poważnie traktuje głos naukowców - państwo polskie przez ostatnie dwadzieścia kilka lat naukowców nie ceni i nauki nie szanuje" – powiedział w rozmowie z PAP przedstawiciel ruchu Obywatele Nauki dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano. Według niego najlepszym dowodem na to jest niski poziom finansowania nauki w Polsce przez ostatnie prawie trzy dekady. "Jesteśmy poniżej 0,4 proc. PKB przy średniej europejskiej powyżej 1 proc. PKB" – powiedział mówiąc o odsetku nakładów na naukę ze środków budżetowych.

"Jeżeli państwo polskie się na to godzi przez tyle lat, to znaczy, że nie uważa, że nauka, badania naukowe mają jakąś wartość. A tak naprawdę dzięki nauce, dzięki badaniom naukowym, dzięki dobrze wykształconym elitom (...), państwa mogą się rozwijać szybciej, obywatele mogą być bardziej twórczy, kreatywni. A my jesteśmy ciągle w świecie, który do tej rewolucji naukowej nie doszedł" - powiedział.

"Moja krytyka jest kierowana do całej klasy politycznej" – zaznaczył.

"W tej chwili sprawa jest wzmożona, ponieważ rady wydziałów występują w różnych sprawach - zarówno rady wydziałów prawa, jak i rady wydziałów biologii. I władze nie komunikują się z tymi naukowcami w sposób należyty, niezależnie czy mają rację, czy nie. Naukowców jednak należy traktować z szacunkiem" – powiedział.

Ludwika Tomala (PAP)

Nauka w Polsce

lt/ zan/