Dzieci, które przychodzą na świat z dużą masa ciała, częściej są otyłe w wieku przedszkolnym – potwierdza najnowsze badanie, które publikuje czasopismo „Pediatric Obesity”.
Zdaniem autorów artykułu – naukowców z University of Virginia School of Medicine w Charlottesville (Virginia, USA) – wcześnie identyfikując dzieci narażone na otyłość lekarze i rodzice mogą podjąć wspólne działania, by przeciwdziałać tyciu maluchów.
"Dzieci, które rodzą się z wyższą niż przeciętna masa ciała są bardziej zagrożone otyłością już od wczesnych lat życia" – skomentowała współautorka pracy Sarah Miller. Jej zdaniem te maluchy mogą odnieść korzyści z wczesnej interwencji.
Już wcześniejsze badania wskazywały, że zbyt duża lub za mała masa ciała noworodka predysponuje go do otyłości i powiązanych z nią chorób w przyszłości.
Najnowszym badaniem objęto 10 186 dzieci urodzonych zarówno w terminie, jak i przedwcześnie.
Jak wykazała analiza, maluchy urodzone o czasie z dużą masą ciała – tj. większą niż 4,5 kg - miały o 69 proc. wyższe ryzyko otyłości w wieku przedszkolnym niż ich rówieśnicy, którzy ważyli w normie po narodzinach. Ta prawidłowość utrzymywała się przynajmniej do 7.-8. roku życia. W tym wieku otyłość stwierdzono u 23 proc. dzieci z dużą masą urodzeniową i u ok. 14 proc. dzieci, które ważyły prawidłowo.
Podobnie było w przypadku wcześniaków. Blisko 28 proc. tych, które urodziły się z dużą masą ciała, jak na swój wiek ciążowy, było otyłych w wieku 7-8 lat. W przypadku wcześniaków urodzonych z prawidłową masą ciała, jak na wiek ciążowy, odsetek ten wyniósł nieco ponad 14 proc. W przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie naukowcy zaobserwowali, że również zbyt niska masa ciała, jak na wiek ciążowy, wiązała się z wyższym o 28 proc. otyłości.
"Mamy nadzieję, że te dane pomogą lekarzom i rodzinom dzieci w podejmowaniu zdrowych wyborów odnośnie stylu życia, które pozwolą uniknąć późniejszych problemów z masą ciała maluchów” – powiedział współautor badania Mark DeBoer. Chodzi na przykład o to, by pediatrzy udzielali porad rodzicom dzieci, które urodziły się duże, aby ograniczali swoim pociechom czas spędzany przed ekranem telewizora, zachęcali je do aktywności fizycznej, a także unikali w diecie takich produktów jak słodzone napoje i soki.
Takie działania są o tyle istotne, że obecnie na świecie – w krajach zamożnych i średnio zamożnych - mamy do czynienia z galopującą epidemią otyłości wśród dzieci i młodzieży. Zgodnie ze statystykami niemal 17 proc. dzieci w USA jest otyłych, a kolejne 15 proc. ma nadwagę. Najnowsze dane na ten temat dla Polski pochodzą z badania zrealizowanego w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020 pod auspicjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jego wstępne wyniki wskazują, że 31,2 proc. ośmiolatków w Polsce ma nadmierną masę ciała – blisko 12,7 proc. z nich ma otyłość, a 18,5 proc. – nadwagę. (PAP)
jjj/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.