Blisko 400 tys. turystów odwiedziło zagrodę żubrów w Mucznem w Bieszczadach

Blisko 400 tys. osób odwiedziło istniejącą od prawie pięciu lat zagrodę aklimatyzacyjną żubrów w Mucznem w Bieszczadach. Zagroda, gdzie żubry można oglądać z niewielkiej odległości, cieszy się coraz większą popularnością wśród turystów.

"Pobyt tutaj jest doskonałą okazją, żeby żubry zobaczyć w ich naturalnym środowisku. Są w otoczeniu, w jakim żyją naprawdę" – powiedział PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

Dodał, że do Mucznego przyjeżdża "zdecydowana większość wycieczek odwiedzających Bieszczady".

Rzecznik krośnieńskiej RDLP przypomniał, że obecnie w zagrodzie w Mucznem żyje 9 osobników. "Sprowadzono je z Francji, Niemiec i Szwajcarii oraz krajów skandynawskich. Żubry można oglądać z niewielkiej odległości. Zagroda czynna jest przez cały rok od rana do zmroku, a zwiedzanie jest bezpłatne" – dodał.

Zagroda zajmuje powierzchnię ok. dziewięciu hektarów. Przez jej środek przepływa potok Czerwony, zaś stok, na którym zbudowano paśnik dla stada, porośnięty jest wiekowymi jodłami. Drzewa są zabezpieczone siatką, by żubry nie odzierały ich z kory.

Marszałek powiedział, że po obejrzeniu zwierząt turyści mogą skorzystać z czterech ścieżek przyrodniczych oraz 17 kilometrów biegowych tras narciarskich zlokalizowanych w najbliższej okolicy.

Żubry po kilkumiesięcznej aklimatyzacji w Mucznem dołączają do dzikich bieszczadzkich stad. Ich miejsce w zagrodzie zajmują wówczas kolejne osobniki sprowadzane do Polski z innych krajów.

"Chcemy, aby zwierzęta były możliwie daleko spokrewnione z miejscowymi żubrami. Ich podstawowym zadaniem po wypuszczeniu na wolność jest poprawienie stanu zdrowotnego stad bytujących w Bieszczadach" - zaznaczył Marszałek.

W styczniu siedem żubrów, które przebywały w Mucznem zostało przesiedlonych w dolinę górnego Sanu. Wraz z osobnikami odłowionymi w lasach Chryszczatej mają one odtworzyć bytujące tam wcześniej stado, które zostało wyeliminowane w 2013 r. z uwagi na panującą gruźlicę.

Według szacunków krośnieńskiej RDLP, w Bieszczadach na wolności żyje ponad 300 żubrów.

Pierwsze osobniki sprowadzono tam w 1963 roku. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych.

Żubry pochodzące z krzyżówek linii kaukaskiej z białowieską prowadzone są w odrębnej linii hodowlanej. Obecnie w stanie dzikim znajdują się one wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej.

PAP - Nauka w Polsce

kyc/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera