ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, jest zaburzeniem rozwojowym, które występuje u ok. 5 proc. dzieci w wieku od 7 do 13 lat. Częściej cierpią na nie chłopcy. Zgodnie z szacunkami w Polsce ok. 100 tys. dzieci ma ADHD. Do jego podstawowych objawów zalicza się: impulsywność, nadmierną ruchliwość i pobudliwość dziecka oraz zaburzenia koncentracji uwagi. Wbrew powszechnemu stereotypowi agresja nie jest typowym objawem ADHD, ale jedynie powikłaniem późnego rozpoznania tego zaburzenia oraz niezapewnieniem dziecku właściwej opieki i terapii.

Eksperci oceniają, że ok. 10 proc. dzieci z ADHD wymaga leczenia farmakologicznego – podawania leków, które są pochodnymi amfetaminy lub inhibitorami zwrotnego wychwytu noradrenaliny i dopaminy (metylofenidat). Podstawą opieki nad dziećmi z ADHD jest psychoterapia skierowana nie tylko do pacjenta, ale też jego rodziców i opiekunów.

Najnowsza praca sugeruje, że ważną rolę w łagodzeniu objawów tego zaburzenia mógłby odgrywać zdrowy styl życia dziecka.

Kathleen Holton z American University w Waszyngtonie razem z kolegami przeprowadziła badanie wśród 288 dzieci w wieku 7-11 lat, z czego 184 miały ADHD, a 104 nie miało jego objawów.

Analiza wykazała, że nawyki i zachowania dzieci z ADHD rzadziej pasowały do kryteriów zdrowego stylu życia, zgodnych z zaleceniami m.in. towarzystw naukowych i medycznych. Zalicza się tu m.in. ograniczenie czasu spędzanego przed ekranem komputera czy telewizora do nie więcej niż dwóch godzin dziennie, co najmniej jedną godzinę aktywności ruchowej w ciągu dnia, ograniczenie spożywania cukru, np. w postaci słodzonych napojów, spanie od 9 do 11 godzin w nocy oraz wypijanie odpowiedniej ilości wody.

“Wielu rodziców dzieci z ADHD nie chce, by zażywały one leki. Przestrzeganie zasad zdrowego stylu życia może być skuteczną metodą (łagodzenia objawów ADHD – PAP), bądź łącznie z lekami, bądź w ich zastępstwie” - skomentowała Holton. (PAP)

jjj/ mrt/