Polscy badacze wykryli mutację wyjątkowo agresywnego raka piersi

Profesor Jan Lubiński (L) i profesor Cezary Cybulski (P) z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Fot. PAP/ Marcin Bielecki 27.04.2015
Profesor Jan Lubiński (L) i profesor Cezary Cybulski (P) z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Fot. PAP/ Marcin Bielecki 27.04.2015

Dwie mutacje genu PALB2 wywołujące wyjątkowo agresywną postać raka piersi u kobiet wykryli polscy genetycy pod kierunkiem prof. Cezarego Cybulskiego i prof. Jana Lubińskiego ze Szczecina. Pisze o tym najnowsze wydanie „Lancet Oncology”.

To kolejny sukces szczecińskich genetyków od wielu lat specjalizujących się w badaniach mutacji genetycznych zwiększających zachorowanie na nowotwory, w tym szczególnie na raka piersi. 27 kwietnia 2015 r. opublikowali w „Nature Genetics” wyniki badań nad mutacją genu RECQL, która również zwiększa ryzyko wystąpienia raka piersi.

- Mieliśmy dużo szczęścia, że byliśmy pierwszymi na świecie badaczami, którzy opublikowali badania na temat genu RECQL. Zaledwie kilka dni później, 6 maja 2015 r., ukazała się podobna publikacji chińskich genetyków” – powiedział w rozmowie z dziennikarzem PAP prof. Cezary Cybulski z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Specjalista twierdzi, że wykryte w polskiej populacji dwie mutacje genu PALB2 są jeszcze groźniejsze, gdyż mogą wywołać wyjątkowo agresywną postać raka piersi, groźniejszą nawet niż tę powodowaną przez znaną od lat mutację genu BRCA1. Z powodu tego zaburzenia genetycznego Angelina Jolie zdecydowała się na prewencyjne usunięcia zarówno obu piersi, jak i jajników, bo zwiększa ona ryzyko rozwoju obydwu tych nowotworów.

PALB2 podobnie jak BRCA1 i BNRCA2 oraz RECQL są genami naprawczymi DNA.

„PALB2 różni się on BRCA1 tym, że nie zwiększa groźby powstania raka jajnika” – wyjaśnia prof. Cybulski. Kobiety z mutacją PALB2 są jednak prawie pięciokrotnie bardziej narażone na raka piersi. Jeszcze większe ryzyko tej choroby jest u kobiet, u których poza tym genem w najbliższej rodzinie ktoś zachorował na ten nowotwór, np. matka lub siostra. „Te panie są aż 8-krotnie bardziej narażone na raka piersi” – dodaje.

Szczecińscy genetycy oceniają, że w Polsce nosicielkami mutacji PALB2 jest 50 tys. kobiet, dwukrotnie mniej niż tych z mutacją BRCA1, których jest w naszym kraju jakieś 100 tys. Przebadali ponad 17 tys. kobiet z całego kraju, spośród których 12,5 tys. zachorowało na raka piersi, a 4,7 tys. pań stanowiło grupę kontrolną (bez tego nowotworu).

Jak piszą polscy badacze w „Lancet Oncology”, mutacje genu PALB2 wykryto u 116 pacjentek z wykrytym rakiem piersi oraz u 10 kobiet z grupy kontrolnej. Przeżywalność kobiet z tą mutacją była wyraźnie gorsza. O ile u pacjentek z rakiem piersi bez PALB2 szansa 10-letniego przeżycia sięgała 75 proc., to u kobiet z tą mutacją nie przekraczała 48 proc.

„Nie znam innej mutacji związanej z rakiem piersi o tak złym rokowaniu” – podkreśla prof. Cybulski. Dodaje jednak, że nie wszystkie kobiety z PALB2 są skazane na prewencyjna mastektomię, jeśli chcą uniknąć przedwczesnego zgonu z powodu agresywnej postaci raka piersi.

„Nasze badania wykazały również, że u kobiet z tą mutacją ryzyko zgonu w znacznym stopniu zależy od wielkości guza – dodaje szczeciński genetyk. – Jeśli zostanie on wykryty dość wcześnie, gdy nie przekracza jeszcze 2 cm średnicy, prawdopodobieństwo dziesięcioletniego przeżycia sięga 82 proc. Dopiero, gdy guz jest większych rozmiarów, powyżej 2 cm, spada ono do zaledwie 30 proc.”

Według specjalisty, u nosicielek mutacji PALB2 kluczowe znaczenie ma regularne poddawanie się badaniom kontrolnym, takim jak mammografia i USG oraz ewentualnie rezonans magnetyczny. „Te badania diagnostyczne pozwalają wcześnie wykryć raka piersi, gdy jest on jeszcze niewielki. Potwierdziły to nasze badania, mieliśmy pacjentki z tą mutacją, które się badały i udało się wykryć guz o rozmiarach zaledwie 8 mm, 10 mm, 11 mm lub 16 mm” - podkreśla.

Prof. Cybulski uważa, że mastektomię prewencyjną, jakiej poddała się Angelina Jolie, mogą rozważyć kobiety z PALB2, u których raka piersi wykryto wśród najbliższych krewnych. „Mam jednak nadzieję, że w razie wykrycia zaawansowanego raka piersi u kobiet z mutacją PALB2 bardziej skuteczne okażą się niektóre dostępne leki, wydłużające ich przeżycia” – podkreśla.

Jako przykład podaje cisplatynę, stosowany od dawna chemioterapeutyk, który okazał się bardziej skuteczny u kobiet z rakiem piersi będących nosicielkami mutacji BRCA1.

Mutację PALB2 można wykryć dostępnymi w Polsce testami genetycznymi. Jeden kosztuje 120 zł. Prof. Cybulski uważa, że w pierwszej kolejności powinny wykonać go kobiety, w których rodzinach pojawił się rak piersi.

PAP - Nauka w Polsce, Zbigniew Wojtasiński

zbw/ mki/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Alergolog: marzec oznacza objawy alergiczne u 30 proc. Polaków

  • Fot. Adobe Stock

    Resort nauki proponuje zmiany w standardach kształcenia przyszłych lekarzy i położnych

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera