Studenci z Olsztyna skonstruowali automatyczną lalkę teatralną

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Marionetkę teatralną, ale nie jak w teatrze lalek poruszaną przez aktora przy pomocy tak zwanego krzyżaka, ale taką, której sekwencje ruchów są zaprogramowane i sterowane przez odpowiednie urządzenie skonstruowali olsztyńscy studenci.

Automatyczną lalkę, którą studenci mechatroniki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego przy wsparciu olsztyńskiego oddziału Stowarzyszenia Elektryków Polskich zaprojektowali pod kierunkiem dr inż. Michała Śmiei doceniło jury międzynarodowego konkursu.

Adam Masyk, Jakub Krajewski, Szymon Dunajski i Wojciech Dubis z IV roku mechatroniki oraz Bartosz Pszczółkowski z III roku zajęli w konkursie automatyki New Automation Award XPLORE 2015 trzecie miejsce.

Jak powiedział PAP dr inż. Michał Śmieja pracę nad prototypem automatycznej lalki poprzedziła wizyta w olsztyńskim teatrze lalek, gdzie studenci poznali mechanizmy poruszania teatralnych marionetek.

Zbudowany prototyp lalki przypomina marionetkę teatralną. W tej teatralnej aktor animuje postać przy pomocy krzyżaka. Biegnące od krzyżaka nitki połączone są z kolejnymi częściami marionetkowej postaci. Manewrując krzyżakiem, czyli podnosząc i opuszczając nitki z przywiązanymi doń elementami marionetki, aktor sprawia, że lalka się porusza.

W automatycznej lalce ten mechanizm jest podobny. Do dłoni, przedramion, stóp, podudzi, korpusu, szyi i głowy lalki także podoczepiane są nitki, są one jednak połączone nie z krzyżakiem, ale ze sterownikiem. Zaprogramowanie sekwencji ruchów marionetki przez automatyczne urządzenie powoduje animowanie lalki, które także sprowadza się do podciągania i opuszczania nitek przyczepionych do kolejnych jej elementów. Podciąganie i opuszczanie nitek uzyskuje się poprzez nawijanie lub odwijanie ich z napędzanych silnikami szpulek. Lalka oprócz podnoszenia, opuszczania rąk, nóg, głowy przesuwa się także przodu i tyłu.

"To jest prototyp, więc mamy zaprogramowanych kilka sekwencji ruchów, ale wciąż pracujemy nad kolejnymi, czyli po prostu uczymy lalkę +jak ma chodzić+. Poruszanie się człowieka jest procesem bardzo złożonym, bo współpracuje ze sobą wiele niezależnych elementów, wykonujących w jednym czasie wiele ruchów"- wyjaśnił naukowiec.

Podkreślił, że sterowanie marionetką to duże wyzwanie dla inżyniera.

Reakcja marionetki na działania lalkarza jest nieporównywalnie trudniejsza do przewidzenia niż zachowanie pacynki czy kukiełki.

Ruchy kukiełki czy pacynki animuje się za pośrednictwem sztywnego pręta lub przez bezpośredni kontakt z dłonią lalkarza. Zatem dysponując współczesnym napędem stosunkowo łatwo skonstruować automatyczną lalkę, u której wzajemne położenie "części ciała" i pozycję końcową można dosyć precyzyjnie określić. W przypadku marionetki, której animacja odbywa się za pomocą nitek, jest to bardzo trudne do osiągnięcia.

Podciągnięcie nitki nie oznacza, że noga czy ręka marionetki znajdzie się w jednoznacznie określonym położeniu, więc w pewnym sensie lalka +sama jest też trochę aktorem+"- wyjaśnił dr inż. Michał Śmieja.

Dodał, że w technicznym języku określa się, że pacynka i kukiełka są na "sztywnych cięgnach" a marionetka na "cięgnach elastycznych".

PAP - Nauka w Polsce

ali/ jzi/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Gran Via, jedna z głównych ulic Madrytu. 28.04.2025 EPA/BORJA SANCHEZ-TRILLO

    Ekspert o przyczynie blackoutu na Płw. Iberyjskim: splot wielu czynników, a później efekt domina

  • Fot. materiały prasowe

    Prawie 200 mln zł w konkursie NCBR i Orlen

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera