
Hormon o nazwie iryzyna (FNDC5) uwalniany podczas wysiłku fizycznego może zapobiegać rozwojowi raka piersi, a także wspomagać działanie chemioterapii - wynika z badań opublikowanych przez "Chemistry - A European Journal".
Jak wynika z wcześniejszych badań, ryzyko raka piersi u regularnie ćwiczących kobiet jest o 30-40 proc. niższe, a w przypadku kobiet ze zdiagnozowaną chorobą aktywność fizyczna zwiększa przeżywalność.
Poziom iryzyny wzrasta podczas aktywności fizycznej. Stymuluje ona metabolizm w wybranych tkankach, m.in. w tkance tłuszczowej.
Naukowcy z University of New Mexico (USA) zaaplikowali iryzynę do naczyń zawierających zarówno nowotworowe, jak i zdrowe komórki. Okazało się, że hormon niszczył jedynie komórki rakowe, nie wyrządzając krzywdy tym prawidłowym. Iryzyna 22-krotnie przyspieszała w tkankach nowotworowych apoptozę tj. zaprogramowaną śmierć komórek.
Jednoczesne zaaplikowanie iryzyny i stosowanej w chemioterapii doksorubicyny, znacznie zintensyfikowało niszczenie komórek nowotworowych w różnych koncentracjach. Dzięki iryzynie możliwe było skuteczne zwalczanie nowotworu przy zastosowaniu o wiele niższej dawki doksorubicyny. Wskazuje to na możliwość podawania pacjentom skutecznej, a przy tym lepiej tolerowanej chemioterapii.
Kolejnym krokiem badaczy będzie przetestowanie działania iryzyny na innych rodzajach nowotworów oraz opracowanie metody jej dostarczania do komórek nowotworowych. (PAP)
koc/ mrt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.