Do piękniczkowatych należą popularne gatunki ryb akwariowych, takie jak gupiki czy molinezje. Większość gatunków piękniczkowatych rozmnaża się w sposób żyworodny, ponadto u części z nich samice mają narząd, który jest odpowiednikiem łożyska u ssaków.

Łożysko dostarcza do organizmu płodu pożywienie i tlen, a usuwa zbędne produkty przemiany materii.

Na podstawie badań ponad 150 gatunków piękniczkowatych naukowcy z University of California w Riverside doszli do wniosku, że u gatunków, u których samice posiadają łożysko, samce są ubarwione mniej jaskrawo. Są ponadto mniejsze w stosunku do samców z gatunków bezłożyskowych. Nie tracą przy tym czasu na zaloty, bezceremonialnie zapładniając samicę.

Jaskrawe ubarwienie rybek, podobnie jak ogon pawia, odgrywa rolę w doborze płciowym – im bardzie bogate i intensywne, tym bardziej podoba się potencjalnej partnerce oraz... akwarystom. Dlatego większość akwariowych gatunków piękniczkowatych nie posiada łożyska.

Jak wyjaśnia prof. David Reznick z University of California, biolodzy ewolucyjni próbują odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób wyewoluowały złożone narządy oraz strategie rozrodcze i dobór płciowy. „Te zagadnienia mogą wydawać się niezwiązane ze sobą, jednak nasze badania budują most pomiędzy nimi” - wyjaśnia Reznick.

Reznick dodaje, że takich badań nie dałoby się przeprowadzić wśród ssaków. „Wszystkie ssaki łożyskowe odziedziczyły łożysko po wspólnym przodku, który żył ponad 100 mln lat temu. Tymczasem te rybki wytwarzały łożysko około ośmiu razy, w niektórych przypadkach całkiem niedawno” - wyjaśnia badacz.(PAP)

krx/ ula/