Jak wyjaśnia astronom, Księżyc na swojej drodze na sferze niebieskiej przesuwa się na tle gwiazd i planet, zakrywając i odkrywając wiele z nich. Zjawiska takie wyglądają najbardziej efektownie, gdy zakrywana gwiazda lub planeta jest jasna, lub gdy mamy do czynienia z bliskim spotkaniem, w którym Księżyc świeci tuż obok danego obiektu.

Do takiego właśnie spotkania dojdzie we wtorkowy wieczór, kiedy to na odległość tylko 37 minut kątowych od Saturna zbliży się Księżyc kilka dni przed pełnią. "Formalnie oba ciała znajdą się najbliżej siebie 10 czerwca o godzinie 20.30 naszego czasu. O tej porze w Polsce jest jeszcze jasno, więc z obserwacjami warto poczekać do okolic godziny 22. Wtedy będzie już dostatecznie ciemno, a oba ciała będą zbliżać się do górowania świecąc około 20 stopni nad południowym horyzontem. Warunki do obserwacji będą więc bardzo dobre" - zapowiada dr Olech.

Dodaje, że Saturn świeci obecnie w konstelacji Wagi i ma jasność 0.2 magnitudo. Jego blask jest więc porównywalny z blaskiem najjaśniejszych gwiazd na niebie.

"Chociaż koniunkcja będzie doskonale widoczna gołym okiem, użycie do obserwacji lunety lub teleskopu pozwoli nam na podziwianie szczegółów powierzchni Srebrnego Globu i Saturna w tym jego imponujących pierścieni" - radzi naukowiec.

PAP - Nauka w Polsce

aol/ agt/