Europejskie Dni Ptaków organizowane są co roku w pierwszy weekend października - już od 20 lat. W ciągu dwóch dni tysiące ludzi wspólnie obserwują i liczą ptaki, które zaczynają wielką migrację z terenów lęgowych na położone na południu zimowiska.

"Gdyby jesienną migrację ptaków porównać do dyscypliny sportowej, byłby to bieg z przeszkodami" – mówi koordynator akcji, Antoni Marczewski z OTOP. – Ptaki muszą pokonać nieraz tysiące kilometrów walcząc z głodem, zmęczeniem, niekorzystną pogodą, unikając drapieżników czy myśliwych. Obserwujemy, że dla wielu z nich, np. dla bocianów i ptaków drapieżnych, coraz większym zagrożeniem są zderzenia z przewodami wysokiego napięcia".

W tym roku OTOP szczególną uwagę zwraca na czajkę. "Kiedyś był to jeden z najliczniejszych ptaków łąk i pastwisk, jednak liczba czajek drastycznie spadła wskutek osuszania dolin rzecznych oraz coraz większej liczby drapieżników, zwłaszcza lisów i zdziczałych psów. Mało kto wie, że słowo +kibic+ pochodzi właśnie od niemieckiej nazwy czajki" – dodaje Marczewski.

O czajce i innych gatunkach spotykanych jesienią w Polsce opowiedzą wolontariusze OTOP, którzy 6 i 7 października organizują w całym kraju wycieczki połączone z obserwowaniem i liczeniem ptaków. Będzie ich ponad 60. Pełen program jest dostępny na stronie www.edp20120.pl

W liczeniu mogą uczestniczyć wszyscy (wynikami swoich obserwacji można się podzielić za pomocą formularza dostępnego na stronie www.otop.org.pl). Wstępne wyniki z całej Europy poznamy w poniedziałek (8 października). Okaże się wówczas m.in., jakie gatunki były w tym roku najliczniej obserwowane i czy pojawiły się jakieś ornitologiczne ciekawostki.

PAP - Nauka w Polsce

zan/ tot/