Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
07.09.2012 aktualizacja 07.09.2012

Eksperci: krew pępowinowa może ratować życie

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Krew pępowinowa może ratować życie chorych ludzi tak jak komórki szpiku kostnego. Jednak, w Polsce jest ona najczęściej bezpowrotnie tracona – oceniają eksperci. Dlatego, we wrześniu rusza akcja społeczna zbierania krwi pępowinowej do banku publicznego.

Organizatorzy II edycji ogólnopolskiej akcji Dni Krwi Pępowinowej poinformowali o tym w środę na konferencji prasowej w Warszawie.

„Podczas akcji, każda kobieta rodząca w jednym z 16 szpitali w wybranych miastach Polski będzie mogła bezinteresownie przekazać krew pępowinową swojego dziecka na potrzeby publiczne” - powiedział Tomasz Baran, lekarz z Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM), inicjatora przedsięwzięcia.

Akcja jest realizowana we współpracy z Ministerstwem Zdrowia oraz Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym ds. Transplantacji POLTRANSPLANT i ma na celu zwiększenie w Polsce zasobów krwi pępowinowej, która podobnie jak szpik kostny zawiera bezcenne komórki macierzyste i może być wykorzystana w leczeniu np. nowotworów krwi.

„W codziennej praktyce nie zdarzyło nam się ani razu, by którakolwiek z kobiet – oczywiście po uprzednim poinformowaniu – odmówiła pobrania i bezinteresownego oddania krwi pępowinowej" - powiedziała dr Anna Cyganek ze Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus w Warszawie, który jako pierwszy ośrodek w kraju zaczął od kwietnia 2011 r. pobierać we współpracy z PBKM krew pępowinową na cele publiczne.

Podkreśliła, że pobranie krwi pępowinowej jest prostym, krótkim i nieinwazyjnym zabiegiem, zupełnie nieszkodliwym dla noworodka i matki. Tuż po urodzeniu dziecka i odcięciu pępowiny nakłuwa się naczynie pępowiny i pobiera krew dopóki łożysko się nie odklei, do czego dochodzi zazwyczaj w przeciągu 30 minut po porodzie.

Z danych przedstawionych przez Tomasza Barana wynika, że obecnie, aż 98 proc. krwi pępowinowej jest w Polsce niszczone, a tylko 2 proc. pobierane, z czego ok. 95 proc. trafia do banków rodzinnych, głównie do PBKM, a ok. 5 proc. na potrzeby publiczne.

„Tego cennego materiału komórkowego możemy nie stracić tylko wtedy, gdy go pobierzemy” – podkreśliła dr Cyganek. Zwróciła uwagę, że w przeciwieństwie do bankowania rodzinnego, na którym może skorzystać wyłącznie rodzina, do publicznego banku krwi pępowinowej może zgłosić się każda potrzebująca osoba chora (np. chory na białaczkę czy chłoniaka - PAP). Ponieważ próbka taka trafia do rejestru POLTRANSPLANT informacja o niej jest dostępna na całym świecie. Oznacza to, że potencjalnymi jej biorcami jest kilka miliardów ludzi na świecie. Warunkiem otrzymania takiej krwi jest jej zgodność tkankowa z biorcą.

„Dlatego im więcej krwi pępowinowej mamy w puli w banku publicznym tym większa możliwość, że dany pacjent znajdzie odpowiednie dla siebie komórki macierzyste” – wyjaśniła dr Cyganek.

Zdaniem transplantologa dra Dariusza Boruczkowskiego z PBKM, jednego z pionierów przeszczepiania krwi pępowinowej w Polsce, jej zaletą jest m.in. to, iż materiał biologiczny „czeka” na potrzebującego go pacjenta zdeponowany w ciekłym azocie. Natomiast, w przypadku komórek macierzystych szpiku to chory czeka na odpowiedniego dawcę i jego komórki.

W 2011 r. PBKM pobrał na potrzeby publiczne 482 porcje krwi pępowinowej, z czego większość została zdyskwalifikowana (m.in. na zbyt małą liczbę komórek macierzystych w próbce). Do POLTRANSPLANT-u zgłoszono 140 porcji, które mogą posłużyć do leczenia osób niespokrewnionych z dawcą, przy czym dzięki finansowaniu z MZ udało się sfinansować 100 próbek, a dzięki własnym funduszom PBKM – 40. W sumie, dzięki ubiegłorocznej akcji, publiczne zasoby krwi pępowinowej wzrosły w Polsce o 30 proc.

„Nie są to jeszcze zasoby wystarczające i zadowalające, ale mamy nadzieję, że dzięki tegorocznej akcji uzyskamy co najmniej taki sam wynik” – powiedział Baran.

Zdaniem dr Cyganek, im większa edukacja społeczeństwa i im większe poparcie dla tego typu akcji tym większa możliwość, że pula krwi pępowinowej w Polsce będzie większa. „Trzeba mieć nadzieję, że w przyszłości – może niedalekiej - pobieranie krwi pępowinowej na cele publiczne stanie się w naszym kraju rutynowym działaniem” – podsumowała dr Cyganek.

Niestety przygotowanie, przebadanie i przechowywanie komórek macierzystych kosztuje. "Dlatego przeszczepienia krwi pępowinowej są częstsze w najbogatszych krajach świata, np. w USA” – powiedział dr Boruczkowski. Z danych amerykańskich wynika, że w USA do transplantacji komórek macierzystych krwi u dzieci wykorzystuje się głównie krew pępowinową. Na świecie przeszczepienia krwi pępowinowej stanowią obecnie ok. 20 proc. wszystkich przeszczepień komórek macierzystych.

PAP - Nauka w Polsce

jjj/ tot/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024