Wulkaniczny pył przeszłości sprawił, że prymitywne amerykańskie gryzonie mają dziś mocniejsze zęby - informuje "New Scientist".
Sewele mają zęby o wysokiej koronie, grubej warstwie szkliwa i krótkim korzeniu - taka budowa określana jest jako hypsodontia (co dosłownie oznacza "długozębność"). Podobne zęby występują przede wszystkim u koni i krów - zwierząt, które muszą sobie radzić z twardymi, włóknistymi, bogatymi w krzemionkę roślinami.
Tymczasem sewel żywi się miękkimi roślinami, zatem mocne zęby nie są mu szczególnie potrzebne.
Samantha Hopkins z University of Oregon w Eugene (USA) przyjrzała się wymarłym, kopalnym przodkom gryzonia i odkryła, że charakterystyczne zęby pojawiły się po raz pierwszy w północno-zachodniej Nevadzie oraz Oregonie 10 do 15 milionów lat temu.
W owym czasie na roślinach często osiadał pył wulkaniczny z Yellowstone. Pył ten zawierał dużo krzemionki, był lekki i miał silne właściwości ścierne - a co za tym idzie, szybko niszczył zęby roślinożernych zwierząt. Zaledwie 160 kilometrów na południe, z dala od intensywnej działalności wulkanicznej, gryzonie dobrze radziły sobie bez wzmocnionych zębów.
PAP - Nauka w Polsce
pmw/ agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.