Naukowcy zbadali metodą węgla aktywnego dwie ludzkie czaszki, przechowywane w muzeum w Bridgwater w hrabstwie Somerset i ustalili, że są one szczątkami ludzi żyjących ponad 10 tysięcy lat temu.

Czaszki zostały odnalezione w 1928 roku na terenie Somerset Levels - równiny pokrytej mokradłami w hrabstwie Somerset w południowo-zachodniej Anglii u ujścia rzeki Severn - w miejscu będącym w odległej przeszłości jedną z wysp na terenie regularnie zalewanym w wyniku działania pływów morskich.

Według naukowców nowe ustalenia wskazują, że w ok. 8300 r. p.n.e. ludzka społeczność zamieszkująca okolicę grzebała swoich zmarłych na wyspie położonej na rozlewisku.

W latach 50-ych XX wieku na tym samym stanowisku odkryto prehistoryczne krzemienne narzędzia świadczące o tym, że w tym miejscu istniało przez długi czas prehistoryczne ludzkie obozowisko.

Według dr Richarda Brunninga, kierującego naukowym projektem badawczym pod nazwą "Utracone Wyspy Somersetu", uzyskane wyniki badań wskazują na to, że wyspa na terenie Somerset Levels była w okresie mezolitu - środkowej epoki kamienia - mogła być bazą grupy ludzi zajmujących się myślistwem i zbieractwem, którzy grzebali tam swoich zmarłych.

Wszystkie ludzkie szczątki z tak wczesnego okresu na terenie Wielkiej Brytanii odnajdywano dotąd wyłącznie w jaskiniach, jak np. w jaskini Aveline's Hole w masywie wzgórz Mendip w hrabstwie Somerset, która jest największym miejscem pochówku z okresu mezolitu w Wielkiej Brytanii.

Mezolityczne miejsca pochówku na otwartej przestrzeni są na terenie Europy odkrywane bardzo rzadko, a szczątki odkryte na nizinie Somersetu są pierwszym znaleziskiem tego typu w Wielkiej Brytanii.

PAP - Nauka w Polsce

jot/ krf/bsz