Kilkadziesiąt lat temu pochodząca z Teksasu kukurydza i orzeszki podbiły świat wielością zastosowań. Dziś teksańscy naukowcy jeszcze większą karierę wróżą mikrofitom - łatwym w hodowli mikroskopijnym glonom, stanowiącym potencjalne źródło pokarmu, pasz, leków i biopaliw - informuje Texas A&M AgriLife Communications.
"Dopiero nieśmiało zaczynamy poznawanie mikrofitów oraz wielu ich potencjalnych zastosowań i dobroczynnych właściwości. Ale już wiemy, że pewnego dnia farmerzy będą hodować mikrofity na ziemi leżącej dziś odłogiem, nie stanowiąc konkurencji dla współczesnych upraw na żyznych glebach" - tłumaczy.
Jak wyjaśnił, te maleńkie organizmy stanowią "potężne, niewykorzystywane źródło paliwa, żywności, paszy, leków, a nawet środków do walki z zanieczyszczeniem powietrza".
Aby lepiej poznać wymagania mikrofitów i związane z nimi możliwości, w kilku amerykańskich ośrodkach, m.in. w Corpus Christi, powstało laboratorium, w którym bada się wpływ temperatury, zasolenia, dostępności składników odżywczych, różnych natężeń światła i dwutlenku węgla na fizjologię tych mikroskopijnych roślin.
"Mamy cztery bioreaktory, w których hodujemy mikrofity i określamy ich podstawowe reakcje fizjologiczne wpływające na wzrost" - tłumaczy Fernandez. Dane te posłużą do stworzenia specjalnego programu komputerowego, pozwalającego symulować reakcje glonów. To zaś ułatwi zarządzanie przyszłymi hodowlami.
W badaniach wykorzystuje się rozmaite szczepy mikrofitów. Dobierając je, naukowcy zwracają uwagę na ich zdolność do produkcji zwiększonej ilości tłuszczów, które można by wykorzystać do produkcji biopaliw. Po oddzieleniu tłuszczów pozostaje masa o wielu potencjalnych zastosowaniach. Naukowcy sprawdzają jej przydatność jako paszy dla zwierząt (nie tylko trzody, ale również ryb czy krewetek) i jako środka do użyźniania gleb - opowiada Fernandez.
Badaniom mikrofitów w Corpus Christi sprzyja bezpośredni dostęp do wody morskiej, w której można te rośliny hodować.
"Niedaleko Zatoki Meksykańskiej mamy też do dyspozycji mnóstwo mało wydajnej, nieopłacalnej do uprawy ziemi. Kiedyś można by tu uprawiać mikrofity na wielką skalę. Hodowli sprzyja też klimat i parowanie - mniejsze niż w rejonach suchych, dlatego nie trzeba zbyt wiele dodatkowej wody" - tłumaczy ekspert.
Poza tym, w okolicy istnieją też elektrownie. Naukowcy nie wykluczają wykorzystania emitowanego przez nie dwutlenku węgla. Gaz ten sprzyja szybkiemu wzrostowi glonów. Jego stosowanie w hodowli pozwoliłoby zmniejszyć zanieczyszczenie atmosfery.
PAP - Nauka w Polsce
zan/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.