
<strong>Po raz pierwszy w warunkach laboratoryjnych zaobserwowano przemiany neutrin mionowych w neutrina elektronowe.</strong> <strong>Dokładniejsza obserwacja tego zjawiska może pomóc w wyjaśnieniu zagadek historii wszechświata. Eksperymenty z neutrinami trwają w Japonii od kilku lat. W projekt są zaangażowani także naukowcy z Polski. </strong>"W Tsukubie w Japonii ogłoszono () pierwsze wyniki międzynarodowego eksperymentu T2K poszukującego informacji o przemianach, jakie spontanicznie zachodzą pomiędzy różnymi rodzajami neutrin - najlżejszych dotychczas poznanych cząstek materii. Eksperyment z udziałem fizyków z 12 krajów, w tym Polaków, zaobserwował 6 przypadków potencjalnych transformacji neutrin mionowych w neutrina elektronowe" - poinformował w przesłanym PAP komunikacie dr Marek Pawłowski, rzecznik <a href="http://www.ipj.gov.pl/pl/rob3nasz.php">Instytut Problemów Jądrowych w Świerku,</a> jednej z polskich instytucji, z których naukowcy zaangażowani się w eksperyment T2K. Poza IPJ z Polski biorą w nim udział: <a href="http://www.pw.edu.pl/">Politechnika Warszawska</a>, <a href="http://www.ifj.edu.pl/">Instytut Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie</a>, <a href="http://www.uni.wroc.pl/">Uniwersytet Wrocławski</a>, <a href="http://www.us.edu.pl/">Uniwersytet Śląsk</a>i i <a href="http://www.uw.edu.pl/">Uniwersytet Warszawski</a>.
Jego przewidywania okazały się trafne po długim czasie. Doświadczalnie istnienie neutrin zostało potwierdzone dopiero w 1956 r.
"Detekcja neutrin jest bardzo trudna, gdyż są obojętne elektrycznie i niesłychanie słabo oddziałują z jakąkolwiek materią. Szansę na wykrycie neutrina daje jego zderzenie z neutronem, w wyniku którego powstają dwie naładowane cząstki - proton i elektron. Są jednak neutrina, które w podobnym zderzeniu nie produkują elektronu lecz jego 200 razy cięższego +brata+ - mion. Trzeci rodzaj neutrin prowadzi w zderzeniu z neutronem do powstania jeszcze cięższej cząstki o nazwie taon. Znamy więc trzy rodzaje neutrin i mamy dobre powody by uważać, że tych rodzajów nie ma już więcej" - tłumaczył w komunikacie dr Pawłowski.
Jak dodał, przez wiele lat uważano, że neutrina są pozbawione masy. Pogląd ten został jednak podważony pod koniec ubiegłego wieku dzięki obserwacji, że neutrina dochodzące do nas z atmosfery mogą zmieniać swoją tożsamość i np. z mionowych stać się elektronowymi.
"Jest to zjawisko nie mające swojego dobrego odpowiednika w świecie obiektów makroskopowych. W zgrzewce butelek wody mineralnej wysłanej np. w trzystukilometrową podróż nie pojawi się nigdy bez powodu kilka butelek wina. Okazuje się, że w świecie neutrin przemiana jednego rodzaju cząstek w drugie jest możliwa, a ponieważ zachodzi cyklicznie to zjawisko to nazwano oscylacjami neutrin" - wyjaśnił rzecznik IPJ.
Oscylacje neutrin ze źródeł naturalnych, takich jak Słońce czy atmosfera, zostały zaobserwowane kilka lat temu. Zburzyło to pogląd o bezmasowości neutrin, gdyż teoria przewiduje, że tylko neutrina różniące się co do masy - a więc nie bezmasowe - mogą zmieniać swoją tożsamość w procesie oscylacji. Aby dokładnie zbadać naturę oscylacji potrzebne są jednak precyzyjne doświadczenia laboratoryjne. Największym z eksperymentów, który poszukuje oscylacji neutrin wytwarzanych w sposób kontrolowany w laboratorium jest ulokowany w Japonii eksperyment T2K.
"Wiązka neutrin mionowych, wytwarzana w akceleratorze w pobliżu Tokio kierowana jest pod krzywizną Ziemi do potężnego detektora zbudowanego w oddalonej o ok. 300 km starej kopalni w Kamioka. Tam we wnętrzu wydrążonej góry czeka na docierające neutrina potężny zbiornik wypełniony 50 tys. ton wody i obłożony ponad 11 tys. optycznych czujników (fotopowielaczy). Wypatrują one błysków świadczących o oddziaływaniu neutrina z neutronem" - opisywał Pawłowski.
Na środowej konferencji zespołu T2K w japońskim laboratorium w Tsukubie, ogłoszono wyniki będące efektem analizy danych zebranych w ciągu ok. 10 miesięcy pracy eksperymentu. Z ogłoszonych informacji wynika, że detektor Super-Kamiokande zaobserwował w tym czasie sześć przypadków zjawisk, które z dużym prawdopodobieństwem można uznać za ślad obecności neutrin elektronowych, powstałych w wyniku przemian zachodzących w pierwotnej wiązce neutrin mionowych.
Naukowcy wyjaśniają w komunikacie, że na 88 zarejestrowanych przypadków pojawienia się jakichkolwiek neutrin (czyli przypadków zderzenia neutrina z neutronem), sześć to zapis zderzenia z neutronem neutrina elektronowego, czego sygnałem jest pojawienie się elektronu.
"Co prawda elektrony mogą pojawić się również z powodu zjawisk innych niż pojawienie się neutrina elektronowego. Niemniej przewidywaliśmy, że w trakcie trwania eksperymentu T2K wykryjemy 1,5 takich zdarzeń, spowodowanych innymi przyczynami. Dlatego dotychczasowe obserwacje pozwalają nam szacować, że prawdopodobnieństwo iż wykryliśmy właśnie neutrina elektronowe wynosi 99,3 proc." - napisano w komunikacie prasowym.
"Sześć przypadków to nadal zbyt mało, by wynik uznać za w pełni przekonywujący, choć jest to wynik bardzo obiecujący. Kolejne dane będą zbierane, jednak na skutek marcowego trzęsienia ziemi w Japonii, eksperyment musi być wstrzymany przynajmniej na kilka miesięcy. Obecne plany zakładają, że ponownie zostanie uruchomiony na przełomie 2011/2012 roku" - podkreślił Pawłowski.
W eksperyment T2K zaangażowanych jest ok. 500 naukowców z 12 krajów świata. Wśród nich jest grupa ok. 30 uczonych z Polski -fizyków i inżynierów. W badaniach uczestniczą także magistranci i doktoranci. Polska grupa miała istotny wkład w zaprojektowanie, zbudowanie i instalację jednego z poddetektorów badających wiązkę wysyłanych neutrin. Polacy biorą udział w zbieraniu i analizie danych, która doprowadziła do ogłoszonego wyniku, przygotowali fragmenty oprogramowania i testowali układy elektroniczne.
Naukowcy liczą, że lepsze poznanie neutrin powie nam dużo w wszechświecie - np. od ustalenia dokładnej masy neutrin zależy ustalenie, jaką część masy wszechświata stanowią.
"Ogromna liczba neutrin jest obecna w naszym bezpośrednim otoczeniu. W każdej chwili przez ciało każdego z nas przelatują ich miliardy. Pochodzą one ze Słońca, w którym powstają w wyniku zachodzących w nim przemian jądrowych, pochodzą z atmosfery, z odległego kosmosu, a także z wnętrza Ziemi. Dzięki słabemu oddziaływaniu z wszelką materią, niosą niezakłócona informację o miejscach i procesach, w których się narodziły. Są np. cennym źródłem informacji o wczesnych stadiach ewolucji Wszechświata - epoki z której nie docierają już do nas sygnały promieniowania elektromagnetycznego. Zagadka mas neutrin pozostaje wyzwaniem dla modeli teoretycznych opisujących oddziaływania fundamentalne w przyrodzie. Dokładne zbadanie oscylacji neutrin może nas też zbliżyć do odpowiedzi na pytanie, dlaczego nasz Wszechświat powstały w Wielkim Wybuchu zawiera głównie materię, a tak mało w nim antymaterii. Zastosowania praktyczne fizyki neutrin to nadal jeszcze domena science fiction, ale historia poucza, że wszelkie poznanie wcześniej czy później przekłada się na efekty wzbogacające naszą cywilizacje techniczną" - wyjaśnił rzecznik IPJ.
PAP - Nauka w Polsce
ula/ agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.