Ciśnienie równe 20GPa oraz temperatura powyżej 1200K wraz z kilkoma innymi czynnikami są niezbędne by przetworzyć amorficzny węglowy aerożel w nanodiamentową, krystaliczną powietrzną porowatą strukturę. Technologia ta, choć daleka od doskonałości, pozwoliła na wyprodukowanie pierwszych na świecie nanodiamentów w formie aerożelu, donosi "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Termin aerożel - choć brzmi niezwykle naukowo i nowocześnie - określa grupę materiałów o bardzo małej gęstości, których głównym komponentem jest powietrze. W skład wchodzi również mały, kilkuprocentowy dodatek porowatego materiału, który utrzymuje trójwymiarową strukturę powietrznego żelu. Najbardziej znanym przykładem aerożelu są wszelkiego rodzaju naturalne i syntetyczne gąbki oraz pianki.
Aerożel da się zrobić praktycznie ze wszystkiego, w tym między innymi z amorficznego węgla, którego trójwymiarowa struktura wypełniona jest - jak to w aerożelu - powietrzem. Dzięki użyciu węgla uzyskuje się materiał o dobrych właściwościach elektrycznych, ale za to kiepskich cechach optycznych.
Mając w pamięci, że jedyną "przezroczystą" formą węgla są diamenty, naukowcy z Lawrence Livermore National Laboratory (USA) postanowili przetworzyć amorficzny węgiel w diamenty. Żeby było trudniej, proces transformacji przeprowadzono z użyciem amorficznych aerożeli, czyli lekkich jak puch i dość delikatnych jednak trójwymiarowych struktur wypełnionych powietrzem.
Ponieważ zamiana węgla w diament nie jest prostym procesem, konieczne było wykorzystanie diamentowego kowadełka, na którym ściskano do granic wytrzymałości próbkę węglowego powietrznego żelu. Użyte ciśnienie było niebagatelne - 20 GPa. Do całkowitego przeprowadzenia reakcji wytworzenia z węgla nanodiamentów konieczne było dodatkowe podgrzanie silnym laserem aerożelu do temperatury ponad 1200K, co odpowiada około 926 stopni Celsjusza.
Nie trudno sobie wyobrazić, że w tych warunkach fizykochemicznych niewiele materiałów pozostanie w niezmienionej formie (a już na pewno żaden, którego struktura jest ażurowa, jak gąbka).
By uniemożliwić zapadnięcie się aerożelowej struktury, zanim materiał ten został doszczętnie ściśnięty, w jego przestrzenie wypełnione wcześniej powietrzem naukowcy wprowadzili neon, gaz, który w wytworzonych warunkach jest w stanie nadkrytycznym, a pod ciśnieniem równym 5GPa przekształca się z formy ciekłej w stałą. W ten sposób zabezpieczono delikatną porowatą strukturę aerożelu, podczas ekstremalnej reakcji wytwarzania nanodiamentów.
Według autorów odkrycia, nowy nanodiamentowy aerożel posiada interesujące właściwości, dzięki którym możliwe będzie skonstruowanie zupełnie nowych urządzeń, w tym między innymi bardzo wytrzymałych i stabilnych czujników.
Zanim produkcja nanodiamentowych gąbek ruszy pełną parą, konieczna jest optymalizacja parametrów - temperatury i ciśnienia - gdyż obecnie, jak przyznają naukowcy, nie do końca wiadomo, jakie jest najniższe potrzebne ciśnienie i temperatura, by reakcja transformacji węgla w nanodiamenty (w formie aerożelu) zakończyła się sukcesem. KLG
PAP - Nauka w Polsce
krf/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.