
"Głównym bohaterem tej książki nie jest osoba czy jakaś organizacja, jest nim wydarzenie - wybuch jądrowy" - mówi o swojej pracy <strong>"Truman, Stalin i koniec monopolu atomowego" Michael D. Gordin.</strong> Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
29 sierpnia 1949 roku na pustynnym stepie w Kazachstanie wybuchła pierwsza doświadczalna bomba atomowa Związku Radzieckiego. Nadano jej kryptonim "Pierwszy Błysk". To wydarzenie było nie tylko potwierdzeniem zdolności Związku Radzieckiego do zbudowania bomby atomowej, w czasie gdy wydawało się, że Stany Zjednoczone posiadają niezagrożony monopol na produkcję tego typu broni. Stało się ono również początkiem wyścigu zbrojeń, który ostatecznie doprowadził do rozprzestrzenienia się broni atomowej poza oba supermocarstwa.
"W czasach zimnej wojny bomba atomowa była wszechobecna w masowej kulturze i polityce. Współcześnie przestała już odgrywać taką rolę, ale i tak z podziwu godnym uporem potrafi co jakiś czas przyciągać uwagę świata. Nawet jeśli jesteśmy pochłonięci innymi sprawami, od czasu do czasu na pierwszych stronach gazet pojawia się jakieś doniesienie z tej dziedziny. A to próbny wybuch jądrowy w Korei Północnej, a to inspekcja atomowa w Iraku czy sensacyjne doniesienie o odkryciu kolejnego radzieckiego szpiega atomowego w Los Alamos w czasie drugiej wojny światowej" - mówi Michael D. Gordin.
Jak podkreśla autor, od początku istnienia broni atomowej wszelkie środki używane w dyplomacji czy w wywiadzie amerykańskim oraz najnowsze zdobycze nauki zostały podporządkowane najpierw przewidzeniu, następnie wykryciu i wreszcie opracowaniu odpowiedzi na pierwszy radziecki wybuch jądrowy. "Najważniejszą rzeczą dla Amerykanów było nie dać się zaskoczyć" - uważa Michael D. Gordin.
W publikacji autor podąża tropem odkryć i tajemnic naukowych, a także szpiegów, podstępów, politycznych blefów, stawiających świat na krawędzi wojny. Każdy z rozdziałów książki skupia się na odmiennych aspektach zagadnień wywiadowczych. Michael D. Gordin polemizuje z klasycznym podejściem historyków, opisujących te czasy w ujęciu czysto technologicznym. W zamian stara się uwypuklić rolę wywiadu atomowego i innych sposobów pozyskiwania informacji, które miały wpływ na decyzje polityczne prowadzące do rozpoczęcia wyścigu zbrojeń. Jak mówi, świat z bronią atomowa w tle jest pełen tajemnic, działań szpiegowskich, intryg, dezinformacji, matactw i domysłów.
"Historia badań i testów nad skonstruowaniem pierwszej radzieckiej bomby atomowej nie była tylko elementem zimnej wojny pomiędzy supermocarstwami, ale stała się początkiem lawiny działań nazywanych wyścigiem zbrojeń" - ocenia Michael D. Gordin. "+Pierwszy Błysk+ zapoczątkował fale uderzeniową, której skutki odczuwamy po dziś dzień. Pył tej eksplozji jeszcze całkowicie nie opadł mimo stale zawieranych umów o ograniczeniu zbrojeń" - dodaje.
***
Michael D. Gordin jest profesorem historii oraz dyrektorem Programu Badań nad Rosją i Eurazją na Uniwersytecie w Princeton. Specjalizuje się w historii fizyki współczesnej i historii Rosji. Jest autorem wielu prac o życiu i działalności Dmitrija Mendelejewa, twórcy układu okresowego pierwiastków. Prowadził także rozległe badania nad początkami rozwoju broni atomowej. ESZ
PAP - Nauka w Polsce
agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.