Można nauczyć pszczołę rozpoznawać ludzką twarz. Nie znaczy to jednak, że pszczółka Maja wie, że jest to twarz.
"Ponieważ owady nagradzano kroplą cukru, gdy wybierały fotografie ludzkich twarzy, widziały je jako niezwykłe kwiaty" - komentuje wyniki tamtych eksperymentów Giurfa cytowany przez serwis Eurekalert. Naukowiec ten przypuszczał, że pszczoły kojarzą słodkie znalezisko z określonym układem elementów twarzy: oczu, nosa i ust.
Aby to sprawdzić, Dyer i Giurfa (którzy połączyli siły do nowych badań) i ich współpracownicy uczyli pszczoły rozpoznawać rysunkowe "buźki". W tych schematycznych twarzach kropki i kreski symbolizujące oczy, usta i nos były skupione blisko siebie albo rozproszone. Tylko jedna taka "twarz" była nasmarowana słodkim syropem i to do niej miały przylatywać pszczoły. Tak też robiły, nawet wówczas, gdy na "buźce" nie było już nic słodkiego.
W drugim eksperymencie posługiwano się pięcioma parami obrazków. W każdej parze jeden był "buźką", na drugim zaś kropki i kreski nie układały się we wzór twarzy. Pszczołom pokazywano wszystkie pary ilustracji. "Buźki" różniły się między sobą, ale na każdej znajdował się słodki syrop. Pszczoły nauczyły się więc podlatywać właśnie do tych obrazków.
Kulminacją eksperymentu było pokazanie pszczołom nowej pary obrazków, z których znów jeden był przypadkową kombinacją elementów, drugi zaś schematyczną twarzą o rysach innych niż w przypadku wcześniej używanych "buziek". I tym razem pszczoły poleciały ku obrazkowi twarzy. Znaczy to, że potrafiły zapamiętać ułożenie jej elementów względem siebie.
Podobnie stało się, gdy w jednym z kolejnych podobnych doświadczeń pszczołom pokazywano "buźki" nałożone na zdjęcia ludzkich twarzy. Pszczoły wciąż nie miały problemu z ich rozpoznawaniem. Jeśli naukowcy, zabawiając się w Picassa, pozamieniali miejscami oczy, nos i usta, obrazki te przestawały interesujące dla pszczół.
"Pszczoły szukały określonej konfiguracji, w której każdy element musiał znajdować się w odpowiedniej relacji przestrzennej do innych elementów" - piszą naukowcy, którzy opublikowali wyniki opisywanych badań na łamach czasopisma "Journal of Experimental Biology". Podkreślają przy tym, że ludzkie twarze są dla pszczół zupełnie nieistotnymi elementami ich otoczenia, a mimo to owady potrafią je zidentyfikować.
Do niedawna uważano, że rozpoznawanie twarzy to umiejętność, do której konieczne są pewne obszary mózgu, szczególnie rozbudowane u ludzi. Niedawno okazało się jednak, że nawet ptaki są zdolne rozróżniać indywidualne ludzkie twarze. SAG
PAP - Nauka w Polsce
kap
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.