Błękitne lub zielone figurki, wisiorki czy amulety, np. w kształcie tzw. krzyża życia anch wykonywano z fajansu w Egipcie przez kilka tysięcy lat. Do dziś naukowcy nie poznali dokładnej receptury i sposobu ich wykonania. Badacze z UKSW chcą rzucić na zagadnienie nowe światło.
"Technika wytwarzania przedmiotów fajansowych w starożytnym Egipcie była niezwykle skomplikowana. Z tego powodu egipski fajans uważamy za pierwszą ceramikę zaawansowaną technologicznie" - opowiada PAP liderka projektu badawczego, geolog inżynierski Małgorzata Zaremba, doktorantka w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW). W projekcie badawczym NCN, który ma na celu rekonstrukcję procesu technologicznego egipskiego fajansu, biorą udział również archeolog dr hab. Fabian Welc z UKSW i dr Jerzy Trzciński – geoarcheolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czym były fajanse egipskie? Wśród najbardziej znanych przedmiotów są drobne amulety i niewielkie figurki, które umieszczano w grobowcach. Pokryte były z reguły glazurą, czyli szklistą powłoką, która nadawała im piękny błękitny kolor i połysk. Teraz stylizowane na wyroby fajansowe pamiątki są sprzedawane na straganach dla turystów przy znanych zabytkach, np. przy piramidach w Gizie czy przy świątyni w Luksorze.
Najstarsze przedmioty wykonane w ten sposób w Egipcie pochodzą z czasów budowniczych pierwszych piramid, czyli mają ponad 4,5 tys. lat. Ale technologia osiągnęła rozkwit w połowie II tysiąclecia i później - kiedy panowała Hatszepsut czy Ramzes Wielki.
Z dotychczas przeprowadzonych badań polskiego zespołu wynika, że pasta krzemionkowa, z której powstawały przedmioty fajansowe w Egipcie, składała się w 90 proc. z kwarcu. Pozostałe składniki stanowiła soda rodzima (natron) i wapno palone. Skąd pozyskiwano surowce? Wydawać by się mogło, że ówcześni rzemieślnicy korzystali głównie z bogatego zasobu egipskiej pustyni, czyli piasku, którego głównym składnikiem jest kwarc. Tymczasem wstępne wyniki badań Polaków przeczą tej koncepcji.
Do badanych przedmiotów na pewno nie stosowano piasku pustynnego. Użytym surowcem mógł być kwarc żyłowy ze skał magmowych lub skały metamorficzne o składzie prawie czystego kwarcu, np. kwarcyty. "Pozyskiwano je najpewniej z otoczaków kwarcowych czy kwarcytowych" – uważa badaczka. I zaznacza, że analizy przeprowadzono na zabytkach wykonanych w Delcie Nilu, kilkaset lat przed naszą erą. "Nie można wykluczyć, że zwykły piasek pustynny mógł być w niektórych ośrodkach, gdzie produkowano takie wyroby, czyszczony i używany do wytwarzania fajansu" - dodaje.
"Wykonywanie przedmiotów z pasty krzemionkowej wymagało zdecydowanie większej wiedzy niż na przykład wypalanie naczyń glinianych. Aby osiągnąć plastyczność niezbędną w procesie formowania wyrobów fajansowych, należało utrzymywać bardzo ścisły reżim technologiczny podczas ich produkcji" – opowiada liderka projektu. Co ciekawe, nie wystarczyło umieścić przygotowanego przedmiotu w piecu i po prostu go wypalić, ponieważ wymagało to bardzo skomplikowanych technik podczas całego procesu.
Zdaniem niektórych badaczy wypałów mogło być nawet kilka i po pierwszym, wstępnym - miały być malowane i glazurowane. "Będziemy starali się rozwiązać również tę zagadkę" – opowiada Zaremba.
Obecnie badacze skupili się na analizach chemiczno-strukturalnych wyrobów fajansowych odkrytych w Tell Atrib, ważnym ośrodku politycznym położonym w Delcie Nilu. Polsko-egipska misja archeologiczna działająca w latach 1985-95 odkryła tam m.in. pozostałości po piecach sprzed ponad 2 tys. lat. "Co prawda bardzo trudno jest nam zidentyfikować, czy one służyły do wypału fajansów, to wiele przesłanek na to wskazuje" – przekonuje Zaremba. Jeśli to okazałoby się prawdą, byłyby to najstarsze rozpoznane instalacje do wyrobu fajansu na terenie Egiptu.
Wiadomo, że wykonanie przedmiotów fajansowych wymagało naprawdę długotrwałych zabiegów i know-how - do takich wniosków doszli badacze analizując fajanse z Tell Atrib. Kwarc kruszono na bardzo drobny proszek przy użyciu jeszcze twardszych od kwarcu narzędzi kamiennych, a w końcowej fazie przesiewano przez sito o oczkach o średnicy mniejszej nawet niż pół milimetra. Naukowcy ustalili również, że dodawano do masy skały wapienne, które wzmacniały efekt topienia tych bardzo drobnych ziaren. By pasta krzemionkowa była odpowiednio plastyczna - dodawano też odrobinę gliny i prawdopodobnie kurzego białka lub skrobi.
Analizy przeprowadzone do tej pory nie wykazały zastosowania przez Egipcjan technologii z innych rejonów. "Produkty ceramiczne były co prawda wykonane z pomocą zaawansowanej technologii, to wszystkie podstawowe składniki do produkcji fajansu pochodziły z obszaru ówczesnego Egiptu" - uważa badaczka. Chociaż - jak dodaje - niektóre dodatki do glazurowania i barwienia mogły pochodzić z innych obszarów Bliskiego Wschodu albo nawet z kopalń w Grecji.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
szz/ ekr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.