Niektóre owady mają brutalne metody rozmnażania. Na przykład osa szmaragdowa atakuje karaluchy wprowadzając jad do ich mózgu. Kiedy unieszkodliwi swoją ofiarę, składa w niej jajo. Larwa potem żywi się ciałem karalucha, pozostawiając go jednak przy życiu, aż przestanie go potrzebować.

Jednak karaluchy mają niemałe zdolności obrony, co odkryli naukowcy z Vanderbilt University.

Nagrania (https://www.eurekalert.org/multimedia/pub/184542.php) wykonane z pomocą ultra-szybkiej kamery pokazały, że w momencie, kiedy osa zbliża się do upatrzonego owada i ustawia się, aby zadać paraliżujące ukłucie, karaluch niczym karateka, obrotowym ciosem uderza agresora tylnym odnóżem.

Strategia jest dosyć skuteczna. Według wyników eksperymentów, dorosły karaluch potrafi się obronić w 63 proc. przypadków. Niestety, młode ofiary zwykle sobie nie radzą – niemal zawsze przegrywają starcie z osą.

„Karaluch dysponuje zestawem zachowań, które może wykorzystać, aby obronić się przed zamieniającym je w zombie pasożytem, a rozpoczynają się one od czegoś, co nazywam pozycją obronną, która przypomina ogrodzenie” - opowiada dr Ken Catania, autor publikacja, która ukazała się w piśmie „Brain, Behavior and Evolution”.

„Pozwala to karaluchowi na przesunięcie swoich czułek w stronę osy tak, aby mógł śledzić nadchodzący atak i wycelować kopnięcie w jej głowę lub ciało. To jeden z najskuteczniejszych środków odstraszających” - wyjaśnia specjalista.

Osy jednak też się uczą. Ze względu na zdolności karaluchów zwykle atakują młode, bezbronne osobniki.

Więcej informacji:

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2018-10/vu-kkk102918.php (PAP)

mat/ ekr/