Opracowano tańsze poszycie samolotów, chroniące przed skutkami piorunów

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Polimer do produkcji poszycia samolotów, chroniący je przed skutkami uderzenia piorunów i tańszy niż obecnie stosowane rozwiązania opracowali naukowcy z Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Statystycznie w każdy samolot pasażerski 2-3 razy w roku uderza piorun.

„To potencjalnie duże niebezpieczeństwo, bo wytwarza się wówczas ogromna energia, temperatura może sięgać 20 tys. stopni Celsjusza, tworzy się też fala akustyczna, która uderza w materiał, powodując dodatkowe uszkodzenia. Dlatego systemy chroniące samoloty przed skutkami uderzeń pioruna są konieczne” – powiedział PAP kierujący pracami dr hab. inż. Andrzej Katunin.

Poszycia samolotów wykonuje się z kompozytów na bazie polimerów, które generalnie nie przewodzą prądu. „To są zazwyczaj żywice epoksydowe, które m.in. są używane jako izolatory, więc nie mogą przewodzić prądu. Najnowocześniejsze obecnie rozwiązanie to wtapianie w poszycie cienkiej metalowej siatki, której zadaniem jest przechwycić ten ładunek i rozprowadzić go, żeby uszkodzenia po uderzeniu pioruna nie były tak duże, tak znaczące” – dodał naukowiec.

To jednak rozwiązanie dość drogie, zwiększa też ciężar samolotu, co w lotnictwie nie jest pożądane. „My stworzyliśmy alternatywę, która nie umniejszy skuteczności ochrony przed wyładowaniami, ale ma redukować koszty. To materiał całkowicie organiczny, nie zawiera żadnego metalu, ale przewodzi prąd” – wyjaśnił Andrzej Katunin.

Badania nad nowym materiałem trwają kilka lat. Dotąd badaczom udało się zsyntezować polimer w ramach realizowanego wcześniej projektu, finansowanego z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Następnie swoimi siłami dokończyli ten wynalazek, wzbogacając go włóknem węglowym, żeby dodać odpowiedniej sztywności, zmodyfikowali również nieco skład chemiczny tego materiału.

Materiał minimalizujący skutki uderzeń piorunów został już zgłoszony do ochrony patentowej; jego komercjalizacja to prawdopodobnie kwestia kilku lat, trwają już rozmowy z potencjalnym konsorcjantem. Jak zastrzegł prof. Katunin, na obecnym etapie trudno określić, o ile proponowane rozwiązanie będzie tańsze od obecnych na rynku, różnica będzie jednak znacząca, bo być może nawet dziesięciokrotnie. 

PAP - Nauka w Polsce

Autorka: Anna Gumułka

lun/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Elektrodepozycja filmu nanocząstek PtNi przy użyciu techniki in-situ w komórce przepływowej w transmisyjnym mikroskopie elektronowym podczas cyklicznej woltametrii. Wiązka elektronów (tu oznaczona na zielono) oświetla elektrodę (oznaczoną na pomarańczowo), zanurzoną w roztworze soli platyny i niklu, umożliwiając obrazowanie wzrostu nanocząstek PtNi (kolor szary) na elektrodzie. Grubość filmu wzrasta z każdym cyklem i po czwartym cyklu zaobserwowano wzrost rozgałęzionych i porowatych struktur. Projekt okładki/ilustracji: Weronika Wojtowicz, tło z wodą pobrane z https://pl.freepik.com

    Narodziny nanostruktury na filmie. Ujawniono sekrety elektrodepozycji

  • Fizyk, profesor nadzwyczajny naukowy Konrad Banaszek (amb) PAP/Marcin Obara

    Fizyk: gra o technologie kwantowe już się toczy. Wykorzystamy szansę, czy ją stracimy?

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera