Na czwartym miejscu w rankingu uplasował się język hiszpański – wybrało go 6,2 proc. osób uczęszczających na lekcje językowe. Co dwudziesty Polak zdecydował się na naukę francuskiego (5,4 proc.), a co dwudziesty piąty norweskiego (4,3 proc.). Na dalszych miejscach znalazły się odpowiednio języki: holenderski, japoński, rosyjski i szwedzki.

Jak mówi Jerzy Gorzeń - dyrektor marketingu firmy ESKK, wyniki te oznaczają powrót do sytuacji sprzed dwóch lat, z roku 2007. „Wtedy przebojem na rynku okazały się języki skandynawskie, takie jak norweski i szwedzki. Norweski w rankingu popularności prześcignął wówczas francuski i prawie dogonił hiszpański, a język szwedzki zostawił w tyle, zazwyczaj bardziej popularne, japoński i rosyjski” - wyjaśnia Gorzeń. Jak dodaje, wzrost popytu na te języki związany był z pojawieniem się w tamtym okresie możliwości legalnej pracy w Skandynawii.

Według specjalistów, warto zastanowić się nad dość niską pozycją rankingową języka rosyjskiego, który zajął w klasyfikacji dopiero 9 miejsce. W latach 2006-2008 był on nawet mniej popularny niż - egzotyczny i traktowany przez kursantów hobbistycznie - japoński. Tuż poza rankingiem znalazł się natomiast język arabski. Zainteresowanie nim słabnie regularnie od 2006 roku, kiedy, wraz ze szwedzkim, pojawił się na 10 miejscu rankingu.

„Nas, jako chyba jedynej szkoły posiadającej aż tyle języków w swojej ofercie, cieszy fakt, że Polacy zaczęli uczyć się języków egzotycznych i niszowych. Chociaż duński, fiński, portugalski, czeski i chiński nie znalazły się w pierwszej dziesiątce najbardziej popularnych języków, to jednak co roku mamy chętnych na te kursy” - podsumowuje Gorzeń.

Omawiany ranking został stworzony na podstawie danych sprzedażowych spółki ESKK za lata 2006-2008.

PAP – Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz