<p>Włoscy antropolodzy zrekonstruowali odcisk palca wskazującego Leonarda da Vinci. Pomoże to wyjaśnić na przykład, co jadał wielki artysta i jakiego pochodzenia była jego matka; przyda się również do ustalania autentyczności rękopisów i obrazów.</p>
"Wiemy, jak Leonardo patrzył na świat i jak widział przyszłość. Ale kim był? To informacja o biologii, o człowieku, a nie o geniuszu" - komentuje Capasso wyniki badań. Ich podstawę stanowił zbiór fotografii około 200 odcisków palców, które udało się znaleźć na 52 kartach papieru, z jakimi Leonardo miał do czynienia.
Leonardo często jadał przy pracy, zostawiając ślady z odrobinami śliny i jedzenia, dzięki czemu Capasso i jego koledzy mieli dużo materiału do badań. Swoją pracę Capasso przedstawił w wydawanym w Czechach specjalistycznym piśmie "Anthropologie" w 2005 roku. Obecnie zbiór ten można oglądać do 30 marca na wystawie w Chieti.
Co z tych prac wynika? Jak się okazuje na przykład, odcisk palca wskazującego wielkiego renesansowego geniusza sugeruje "orientalne pochodzenie" jego matki. "Linie papilarne, w zależności od populacji, mają specyficzne proporcje. Takie, jak w tym odcisku, występują u 60 procent populacji arabskiej" - zaznacza Capasso.
Teoria, że matka Leonarda była niewolnicą przybyłą do Toskanii z Konstantynopola (dzisiejszy Stambuł), nie jest nowa i była już przedmiotem innych badań. Ekspert od Leonarda i dyrektor muzeum artysty w jego rodzinnym miasteczku Vinci, Alessandro Vezzosi mówi, że istnieją dokumenty na poparcie tej teorii. "Są udokumentowane wskazówki, że była osobą orientalnego pochodzenia, a nie wieśniaczką z okolic Vinci" - mówi.
Vezzosi, który zarządza archiwum dokumentów wykorzystanych do badań przez Capasso zastrzega jednak, że dopiero dotarcie do kontraktu sprzedaży dałoby pewność co do jej pochodzenia. "Na razie wiemy tylko, że nosiła imię Katarzyna (Caterina), najpopularniejsze wśród niewolnic w Toskanii" - informuje.
Biologiczne informacje o Leonardzie są w większości niekompletne. Był leworęczny, ale nie wyłącznie; używał do malowania własnych palców, a na rękopisach pojawia się odcisk jego kciuka - wyjaśnia Vezzosi.
Carlo Vecce, profesor literatury włoskiej z Uniwersytetu w Neapolu i wybitny specjalista od Leonarda da Vinci jest zdania, że badania, w których i on brał udział, wydają się dobrze "ugruntowane".
Jego zdaniem, badania odcisków palców Leonarda, choć ciekawe, nie wnoszą wiele do tego, co już o artyście wiadomo. "Dają nam tylko złudzenie kontaktu z geniuszem" - dodaje. KLM
PAP - Nauka w Polsce
reo
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.