Rusza monitoring kandydatów na sędziów

<strong>Przejrzystość kandydatur na kluczowe stanowiska w najwyższych instancjach sądowych i Trybunałach</strong> - to cel programu &quot;Monitoring Kandydatów na Sędziów&quot;, który wspólnie uruchomiły Fundacja im. Stefana Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Polska Sekcja Międzynarodowej Komisji Prawników.

SĘDZIA JAK NA MONITORZE

"Sędzia to jedna z najważniejszych ról w społeczeństwie demokratycznym, dlatego powinni być to ludzie najlepsi z najlepszych, najuczciwsi z najuczciwszych" - uważa prof. Zbigniew Lasocik z Międzynarodowej Komisji Prawników. Jego zdaniem, legitymacja sędziowska powinna pochodzić nie tylko z nadania politycznego, ale także z opinii społeczeństwa obywatelskiego

Lasocik wyjaśnia, że ideą projektu jest gromadzenie, analizowanie i upublicznianie wiedzy o kandydatach na stanowiska: Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Trybunału Stanu, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu).

"Chcemy pokazać profil kandydata na sędziego jak na monitorze, zaprezentować go opinii publicznej, pokazać jego wady i zalety i umożliwić wszystkim zainteresowanym wypowiedzenie się na temat tych kandydatur" - deklaruje prof. Lasocik.

DECYZJA W RĘKACH OBYWATELI

"Chodzi o to, żeby obywatele nie dowiadywali się o tym, kto został sędzią Trybunału Konstytucyjnego lub Sądu Najwyższego z gazety" - streszcza idee projektu Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Były rzecznik praw obywatelskich i były sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Zoll, podkreśla kluczową rolę Trybunału Konstytucyjnego.

"Jego oświadczenia są ostateczne, a ponadto jest to organ, który decyduje o naszych wolnościach i prawach, rozstrzygając skargi konstytucyjne. Stąd prawo do niezależnego, niezawisłego, kompetentnego Trybunału Konstytucyjnego jawi się jako ważne prawo obywatelskie" - wyjaśnia Zoll.

Zaznacza, że dotychczasowa praktyka wyboru sędziów do TK pokazała, że zjawiali się tam np. sędziowie wprost z ław parlamentarnych albo stanowisk rządowych. "Tego typu monitoring prowadzi do uporządkowania takich rzeczy" - uważa Zoll.

Zoll dostrzega niewykorzystaną dotąd drogę, jaką jest zwracanie się np. przez marszałka Sejmu do środowisk naukowych o wskazywanie kandydatów na sędziów.

Grzegorz Wiaderek z Fundacji Batorego obawia się, że kandydaci na sędziów będą zgłaszani zbyt późno i nie będzie wtedy czasu na żadną debatę. Rozważa również sytuację odwrotną, kiedy sędziowie nie zostaną wskazani w ustawowych terminach, co może zablokować prace TK.

W ramach projektu zostanie powołany zespół zawodowych analityków, informacje o kandydatach mają być gromadzone w oparciu o zestandaryzowany kwestionariusz oraz pochodzić z ogólnie dostępnych źródeł.

KLUCZOWE KADENCJE  DOBIEGAJĄ KOŃCA

W tym roku kończy się kadencja sześciu sędziów TK, w tym obecnego prezesa prof. Marka Safjana i jego zastępcy prof. Andrzeja Mączyńskiego oraz prof. Teresy Dębowskiej-Romanowskiej, Wiesława Johanna, prof. Biruty Lewaszkiewicz-Petrykowskiej oraz prof. Mariana Zdyba.

Na stanowisko prezesa Trybunału kandydują sędziowie: Jerzy Stępień i Marek Mazurkiewicz, a na stanowisko wiceprezesa sędziowie: Janusz Niemcewicz i Marian Grzybowski. Zostali oni wybrani 28 czerwca przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK. Prezydent nie wskazał dotąd, kto zostanie prezesem i wiceprezesem.

Trybunał składa się z 15 sędziów, wybieranych przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Kandydatów na stanowisko sędziego TK przedstawia co najmniej 50 posłów lub Prezydium Sejmu. Uchwała Sejmu w sprawie wyboru sędziego zapada bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.JS

PAP - Nauka w Polsce

kol 

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Adobe Stock

    Opole/ Naukowcy o wyłudzaniu nienależnych świadczeń socjalnych

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Kulesza: rośnie przyzwolenie na przemoc, jesteśmy dla siebie coraz gorsi

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera