Belgijska Wielkanoc pod znakiem czekoladowych jajek

<p>Wielkanoc w Belgii nie ma głęboko religijnego wydźwięku, brakuje też charakterystycznych świątecznych tradycji. W tym okresie Belgowie głównie kupują jajka z uznanej na całym świecie belgijskiej czekolady, od których uginają się sklepowe półki.</p>

Belgia słynie ze swoich wyrobów czekoladowych i najwymyślniej zdobione słodkie jajka, a także kurczaczki i zajączki można tu kupić niemal wszędzie.

Czekoladowe jajka są też głównym elementem świątecznej zabawy, jaka pozostała w tym kraju z dawnych czasów. W niedzielny poranek, na dźwięk bijących kościelnych dzwonów dzieci rozpoczynają wielkie poszukiwanie ukrytych wcześniej przez ich rodziców w różnych zakamarkach domu i ogródka czekoladowych niespodzianek.  

Belgowie mówią, że obchodzą święta wielkanocne "dyskretniej" niż w innych krajach. Ksiądz rektor Ryszard Sztylka z Polskiej Misji Katolickiej na kraje Beneluksu tłumaczy, że społeczeństwo w tym kraju jest zlaicyzowane, ludzie nie są przywiązani do tradycji.

"Przed wojną obchodzili Wielkanoc bardziej uroczyście. Dziś niewiele z tego pozostało" - podkreślił w rozmowie z PAP ksiądz Sztylka.

Kościół katolicki w Belgii oczywiście obchodzi liturgię Wielkiego Tygodnia; w tym czasie w kościołach można spotkać więcej wiernych niż w zwykłe dni i niedziele. Jednak według prezesa organizacji Zjednoczenie Polskie w Belgii - Włodzimierza Dropińskiego, który od lat mieszka w tym kraju, Belgowie chodzą do kościoła, aby... spotkać się ze znajomymi.

Zdaniem Dropińskiego, w Belgii już od dawna nie praktykuje się np. przedświątecznej spowiedzi, choć ludzie przystępują do komunii świętej. "Traktują komunię jako wyraz łączenia się we wspólnocie, ale nie ma to już nic wspólnego z wyznaniem grzechów i rachunkiem sumienia" - podkreśla.

Belgowie nie święcą pokarmów, a w świąteczną niedzielę nie zastawiają stołów specjałami. Tego dnia idą na rodzinny obiad do restauracji, za który najczęściej płacą dziadkowie i teściowie.

Wielkanocny Poniedziałek to dla Belgów już normalny dzień pracy.

Katarzyna Rumowska

PAP - Nauka w Polsce

jjj

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera