Leki przeciwmalaryczne pomagają w terapii tocznia rumieniowatego

<p>Leki przeciwmalaryczne są najskuteczniejsze w leczeniu tocznia rumieniowatego u pacjentów z podwyższonym stężeniem TNF-alfa - donoszą naukowcy na łamach najnowszego numeru &#8222;Arthritis Research &amp; Therapy&#8221;.</p>

Toczeń rumieniowaty układowy (ang. systematic lupis erythematosus, w skrócie SLE) to przewlekła choroba autoimmunologiczna, w której dochodzi do rozprzestrzenienia się stanu zapalnego na wiele tkanek i narządów, w tym na nerki.

Choroba ta atakuje najczęściej osoby pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. Kobiety chorują średnio 9 razy częściej niż mężczyźni.

Na początku rozwoju choroby pojawia się charakterystyczny rumień twarzy w kształcie motyla, stąd nazwa choroby. Później dołączają się objawy ze strony innych tkanek i narządów. Szczególnie groźne jest upośledzenie funkcjonowania nerek, cechujące się obecnością białka w moczu.

Nie wiadomo, jak rozwija się toczeń rumieniowaty. Wiadomo jednak, że choroba ta ma podłoże autoagresyjne; wywołana jest przez własny układ odpornościowy organizmu, który zaczął traktować własne komórki jako ciała obce i zwalcza  je tak, jak zwalcza się infekcje bakteryjne lub wirusowe. Własne komórki odpornościowe organizmu atakują więc różne tkanki, powodując przewlekły stan zapalny.

W leczeniu tocznia rumieniowatego stosuje się leki przeciwzapalne, sterydowe i niesterydowe oraz leki immunosupresyjne, czyli hamujące aktywność układu odpornościowego.

Dość dobre wyniki daje także stosowanie leków przeciwmalarycznych, w tym hydroksychlorochiny, chlorochiny i mepakryny. Leki te obniżają stężenie cytokiny TNF-alfa (ważnego czynnika regulacyjnego układu odpornościowego), podwyższone u pacjentów z toczniem.

Grupa naukowców z hiszpańskiego Uniwersytetu w Oviedo pod kierunkiem Patricii Lopez odkryła, że leki przeciwmalaryczne są najbardziej skuteczne w leczeniu tocznia u chorych, u których genetycznie podwyższony jest poziom TNF-alfa.

Naukowcy zbadali stężenie TNF-alfa w grupie 171 pacjentów z toczniem rumieniowatym i 215 zdrowych ochotników. Przeprowadzili równolegle analizę genetyczną pod kątem zmian w sekwencji genu TNF-alfa oraz genu kodującego inne ważne białko odpornościowe – interleukinę 10 (IL-10).

Okazało się, że wprawdzie chorzy na tocznia rumieniowatego mieli podwyższone stężenie TNF-alfa w osoczu krwi (średnio 33.57 pg/ml) w porównianiu z grupą kontrolną (19.66 pg/ml), ale pacjenci z SLE, którzy przyjmowali leki przeciwmalaryczne przez co najmniej trzy miesiące przed badaniem, mieli dużo niższe stężenie TNF-alfa, porównywalne z grupą kontrolną (16.64 pg/ml). Dla porównania, u pacjentów z toczniem, którzy nie przyjmowali leków przecimalarycznych, średnie stężenie TNF-alfa w osoczu krwi wyniosło 60.78 pg/ml.

Co jednak najważniejsze, u pacjentów chorych na toczeń rumieniowaty, którzy mieli specyficzną sekwencją genów TNF-alfa oraz interleukiny 10, dzięki lekom przeciwmalarycznym można było obniżyć stężenie TNF-alfa w osoczu aż czterokrotnie. U chorych bez tych specyficznych sekwencji genów TNF-alfa i IL-10, zwanych polimorfizmami, efekt terapeutyczny był dużo mniejszy.

Wydaje się zatem, że oznaczenie polimorfizmów genów TNF-alfa i IL-10 umożliwi przewidywanie  odpowiedzi organizmu na terapię lekami przeciwmalarycznymi u pacjentów z toczniem rumieniowatym. Pozwoli to na dobranie najlepszej metody leczenia tych chorych. ZUZ

PAP - Nauka w Polsce

bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera