Jest to najdokładniejsza z dotychczas sporządzonych prognoza n.t. wpływu zmian klimatycznych na kontynent do roku 2080. Uwzględniono w niej także zmiany w użytkowaniu ziemi, przepływy ludzi oraz politykę europejskich rządów.

Z raportu wynika, że najbardziej podatnym na globalne trendy pogodowe jest obszar śródziemnomorski. Naukowcy przewidują, że temu rejonowi zagraża największe ryzyko pożarów lasów, utraty użytków rolnych i pewnych gatunków drzew.

Według raportu, w południowej Europie będzie dużo mniej padać. Mogą więc pojawić się fale upałów, podobne do tych z 2003 roku, które pozostawiły po sobie 35 tys. śmiertelnych ofiar. Jak wskazują autorzy opracowania, do roku 2080 o ok. 14-38 proc. więcej mieszkańców basenu Morza Śródziemnego będzie miało problemy z zaopatrzeniem w wodę.

W Hiszpanii, Francji, Włoszech i Grecji coraz rzadziej będzie można spotkać typowo śródziemnomorską roślinność. Znikać będą takie gatunki drzew jak korkowce, wiecznie zielone dęby czy sosny alepskie.

Na liście terenów "podatnych" na zmiany klimatu są też obszary górskie. Na śnieg będą mogły bowiem liczyć tylko wyżej położone tereny. W Alpach dolna granica pokrywy śnieżnej ma podnieść się o 200-500 metrów w najbliższych 80 latach. Ucierpi na tym branża turystyczna, gdyż stawia to pod znakiem zapytania funkcjonowanie niżej położonych kurortów narciarskich.
 
Północ Europy będzie z kolei borykała się z zupełnie innymi problemami. Obfite opady, powodzie, gwałtowny rozrost lasów oraz pojawienie się nowych gatunków fauny i flory - to przewidują badacze w raporcie.

Według ich wyliczeń, do roku 2080 temperatura w zachodniej części kontynentu wzrośnie o 2,1-4,4 st. C.  DWO

* * *

Tekst artykułu ukazał się na stronach Serwisu Naukowego PAP.

jjj