<strong>Papież Jan Paweł II zmarł w sobotę 2 kwietnia o godz. 21:37</strong>. "Nasz Ojciec Święty Jan Paweł II powrócił do domu Ojca" - powiedział do wiernych na Placu św. Piotra arcybiskup Leonardo Sandri.
Na chwilę przed śmiercią Jan Paweł II powiedział "amen" - poinformowała telewizja RAI, powołując się na papieskie otoczenie. Według tych samych źródeł, umierał trzymając za rękę swojego osobistego sekretarza, abpa Stanisława Dziwisza. Oznacza to, że papież był do końca przytomny.
Wiadomość o śmierci papieża napłynęła tuż po zakończeniu różańca, który z dziesiątkami tysięcy wiernych z całego świata przed bazyliką świętego Piotra odmówił gubernator Państwa Watykańskiego, amerykański kardynał polskiego pochodzenia Edmund Szoka.
Wśród wiernych było wielu młodych ludzi, którzy przybyli do Watykanu, świadomi także tego, że bez Jana Pawła II odbędzie się w sierpniu w Kolonii Światowy Dzień Młodzieży. "Przenieśliśmy ten dzień na kwiecień, do Rzymu i dedykujemy go Ojcu Świętemu" - mówili dziennikarzom.
PAPIEŻ PRZEŁOMU
Jan Paweł II, którego ze względu na niespożytą energię i odwagę w podejmowaniu wyzwań, jakie stanęły przed Kościołem, nazywano niegdyś Bożym Atletą, pozostał nim do końca. Schorowany i cierpiący przez ostatnie lata wskutek nieubłaganej choroby był nim jeszcze bardziej. Pełnił do końca swą misję z niezwykłą pogodą czerpaną z mocy ducha.
Osobowość i wiara wielkiego papieża, który odszedł po ponad 26 latach kierowania Łodzią Piotrową sprawiły, że ani posługa papieska, ani widzenie świata przez katolików nie będą już teraz takie same, jak przed jego wyborem w październiku 1978 roku.
Jan Paweł II nie tylko skutecznie przyczynił się do przezwyciężenia podziału świata na dwa wrogie bloki. Ogłoszeniem "mea culpa" Kościoła za grzechy jego wyznawców wobec przedstawicieli innych religii i kultur otworzył drzwi do pojednania chrześcijan z żydami i muzułmanami.
Pod przewodnictwem Jana Pawła II Kościół wyzbył się do końca swej sztywnej hieratyczności, wcielając w życie myśl przewodnią Soboru Watykańskiego II, że "człowiek jest drogą Kościoła". Karol Wojtyła, rozwijając naukę społeczną Kościoła przywrócił ewangeliczny porządek rzeczy, stawiając człowieka wyżej niż kapitał. W swych 104 podróżach zagranicznych dotarł ze swym przesłaniem do wszystkich zakątków świata.
Korzystał ze współpracy najwybitniejszych świeckich uczonych, katolików lub nie, aby m.in. uchronić Kościół przed powtórzeniem pomyłek z czasów Giordano Bruno i Galileusza, gdy pochopnie potępiano wielkie odkrycia naukowe i samych odkrywców.
W miesiąc po wyborze na papieża i na trzy dni przed swą śmiercią, poprzednik papieża Wojtyły, Jan Paweł I, podczas rozmowy przy śniadaniu powiedział: "bardziej godny wyboru był ten, co siedział naprzeciw mnie na konklawe". To był właśnie kardynał Wojtyła, arcybiskup krakowski.
Z WADOWIC DO WATYKANU
Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach, niedaleko Oświęcimia, w rodzinie b. oficera, który został urzędnikiem, z rodziców Karola i Emilii z Kaczorowskich. Ma zaledwie dziesięć lat, gdy umiera matka. Po uzyskaniu matury w wadowickim liceum przeniósł się z ojcem do Krakowa i podjął studia na polonistyce UJ. Po wybuchu wojny, okupant zamknął uniwersytet. Od 1940 r. Karol zaczął pracować w kamieniołomach Zakładów chemicznych "Solvay" w Zakrzówku, a następnie w tych samych zakładach w Borku Falęckim pod Krakowem. Wspomnieniem tego okresu jest jeden z jego pierwszych utworów literackich "Kamień i bezmiar", podpisany pseudonimem Andrzej Jawień. W 1941 r. umarł ojciec Karola.
Podczas okupacji Karol był współorganizatorem konspiracyjnego Teatru Rapsodycznego w Krakowie, jego aktorem i jednym z pierwszych reżyserów. W 1942 r. wstąpił do konspiracyjnego Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Krakowie, studiując jednocześnie filozofię na tajnym Wydziale Teologicznym UJ.
1 listopada 1946 r otrzymał święcenia kapłańskie.Po powrocie ze studiów w Rzymie, został wikariuszem parafii Niegowić w powiecie bocheńskim, a po roku – w parafii św. Floriana w Krakowie. Jednocześnie przygotowywał pracę doktorską "Problem wiary w pismach Św. Jana od Krzyża". W pięć lat później habilitował się na Wydziale Teologicznym UJ.
W wieku 38 lat otrzymał sakrę biskupią od Piusa XII i został najmłodszym członkiem Episkopatu Polski. Od 13 stycznia 1964 r. był ordynariuszem, arcybiskupem metropolitą krakowskim, a 26 czerwca 1967 r. otrzymał kapelusz kardynalski.
W 1969 r. Karol Wojtyłą został wybrany na wiceprzewodniczącego Episkopatu Polski. Jednocześnie został członkiem trzech watykańskich kongregacji, m.in. kongregacji ds. Kościołów wschodnich.
Czynnie uczestniczył w Soborze Watykańskim II, na którym w październiku 1969 r. przedstawił projekt dokumentu "II Nadzwyczajny Synod Biskupów o sobie".
Udział w Vaticanum II i liczne zagraniczne podróże, które odbywał, sprawiły, że gdy w październiku 1978 r. zebrało się konklawe, kardynał Wojtyła był już osobistością znaną w Kolegium Kardynalskim, chociaż tylko tygodnik "Time" wymieniał go wśród "papabili", jednak wśród mało prawdopodobnych kandydatów do papiestwa.
Wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową w krótkim czasie odegrał ogromną rolę w przyspieszeniu przemian, które zaczynały się w krajach pozostających w orbicie ZSRR. Zdaniem wszystkich biografów papieża, przyspieszył on przede wszystkim proces dojrzewania społecznej świadomości Polaków.
Nawet politycy o największej wyobraźni, a zresztą i sam papież, nie przewidywali, że wyzwolenie się Polski z bloku radzieckiego może być wkrótce realne.
"Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!" Odważne słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas pierwszej wizyty w Warszawie okazały się prorocze.
Żydowski przyjaciel i kolegaz drużyny piłkarskiej w liceum w Wadowicach, Jerzy Kluger, który ocalał z holokaustu i do końca utrzymywał przyjacielskie, bliskie kontakty z papieżem, napisał o nim: "Był niezwykłym typem człowieka. Pierwszy w szkole, pierwszy w teatrze, we wszystkim. Gdyby poszedł do General Motors, zostałby prezesem".
Przez lata najdłuższego w XX wieku pontyfikatu Jan Paweł II był nowatorem i odnowicielem Kościoła. Wbrew wielu członkom Kolegium Kardynalskiego, które dziś niemal w całości pochodzi z jego nominacji, odważył się z okazji Roku Jubileuszowego przeprowadzić milenijny rachunek sumienia Kościoła. Poprosił m.in. o wybaczenie krzywd wyrządzonych w ciągu dwóch tysięcy lat przez jego wiernych wyznawcom innych religii. Przepraszał za inkwizycję i inne akty przemocy popełniane w imię Krzyża. Poszedł modlić się do synagogi, najpierw jako arcybiskup Krakowa, potem jako pierwszy papież.
Jan Paweł II, potępiając wszelki terroryzm, konsekwentnie przeciwstawiał się stosowaniu metod walki ze złem, narażających na cierpienia przede wszystkim społeczeństwa, bezbronną ludność. Dlatego uparcie domagał się zniesienia blokad gospodarczych. Za czasów Jana Pawła II Watykan skutecznie mediował w różnych konfliktach, zdecydowanie potępił "wojnę sprawiedliwą". Był konsekwentnie przeciwko operacji zbrojnej w Iraku.
Biograf papieża, włoski publicysta i pisarz, jedyny który towarzyszył papieżowi niemal we wszystkich 104 zagranicznych podróżach, Luigi Accattoli, wydobył na światło dzienne nieznany fakt. Opowiedział o liście wysłanym przez papieża w marcu 1981 roku do ówczesnego przywódcy ZSRR Leonida Breżniewa, którego nigdy nie opublikowano; jest głęboko schowany w Archiwach Watykańskich. W liście tym papież ostrzegał Breżniewa przed zbrojną interwencją w Polsce. Powoływał się przy tym na Akt Końcowy z Helsinek, którego sygnatariuszami byli zarówno ZSRR, jak Stolica Apostolska.
Ojciec Święty – powiedział pewien dobrze poinformowany prałat z kurii rzymskiej - był wtedy tak zdeterminowany, iż obawialiśmy się, że gdyby groźba moskiewskiej inwazji miała się zmaterializować, gotów był natychmiast udać się osobiście do Ojczyzny.
Na następnym etapie historii, gdy w ZSRR zaczęła się gorbaczowowska pierestrojka, Jan Paweł II dwukrotnie przyjmował w Watykanie Michaiła Gorbaczowa, którego – według ówczesnego watykańskiego sekretarza stanu, kardynała Agostino Casaroliego - uważał za "człowieka, który odegrał pierwszorzędną rolę w doprowadzeniu do zmiany kursu historii świata".
PAPIEŻ CAŁEGO ŚWIATA
Włoski jezuita, Gianpaolo Salvini, redaktor naczelny prestiżowego dwutygodnika wydawanego przez ten zakon, "Civilta Cattolica", podziwia papieża za to, że "potrafił przeciwstawić się modom" i miał odwagę "narazić się zachodnim intelektualistom", ponieważ wbrew rozpowszechnionym poglądom nie zgadzał się, by traktować wiarę jako sprawę wyłącznie osobistą. Dlaczego? Ponieważ chciał, aby wpływała na moralność publiczną – odpowiada Salvini. Po drugie – dodaje redaktor naczelny "Civilta Cattolica" – jako jedyny ze współczesnych przywódców, po upadku państw socjalistycznych, powoływał się na pewne pozytywne ich doświadczenia, zwłaszcza w sferze socjalnej.
Co więcej, papież Jan Paweł II, który bardziej niż którykolwiek z poprzedników rozwinął w swych encyklikach naukę społeczną Kościoła, docierał ze swym nauczaniem do całego świata; po mistrzowsku opanował sztukę posługiwania się nowoczesnymi mediami: nie musiał korzystać z niczyjego pośrednictwa i osobiście dotarł w podróżach do najodleglejszych zakątków świata.
W ostatniej z pięciu swoich książek, która ukazała się w przekładzie na 11 języków niedługo przed śmiercią papieża, zatytułowanej "Pamięć i tożsamość", świadek przełomu tysiącleci przekazuje nam ostrzeżenie. Przypomina, że wiek XX z jego totalitaryzmami "wykazał cały absurd przemocy na wielką skalę".
"Niech ludzie pamiętają - pisze w tym testamencie - dramatyczne lekcje, które dała nam historia..."
ZOBACZYĆ BOGA TWARZĄ W TWARZ
Pewnego dnia, podczas podróży do Indii Jan Paweł II zwierzył się: "To, co pragnę osiągnąć, to do czego dążę ze wszystkich sił, to zobaczyć Boga twarzą w twarz. Dla tego celu żyję, działam, istnieję".
Sens Jego dzieła można zrozumieć w pełni jedynie patrząc na nie przez pryzmat stosunku Jana Pawła II do Stwórcy. Wiara papieża sprawiała, że całe jego życie było przygotowaniem do dnia, w którym stanie przed Bogiem.
W niedzielę wieczorem, 14 sierpnia 2004 roku, tuż przed odlotem z Lourdes, chory 84-letni mężczyzna, którego nazywano niegdyś Bożym Atletą, siedząc w inwalidzkim fotelu umieszczonym na małej ruchomej platformie, pojechał do groty sanktuarium. Chciał jeszcze raz pomodlić się do Matki Bożej przed figurą, która upamiętnia słynne objawienia w tym miejscu. Przez kwadrans papież pozostawał samotnie u stóp posągu jako jeszcze jeden z tysięcy chorych, przybywających co dzień do cudownego źródła po otuchę i pokrzepienie. Na jego twarzy, po której ściekały strużki potu przy 30-stopniowym upale, widać było niezwykłe skupienie, niemal fizyczny wysiłek modlitwy. Opuścił grotę rozpogodzony. Gazety napisały wtedy, że to było pożegnanie.
Jako kapłan i papież swym działaniem, w którym nie oszczędzał siebie i był wymagający wobec innych, chciał przede wszystkim uwiarygodnić wierność wszystkim wartościom, które czerpał ze swej wiary. Ostatnie lata pontyfikatu, gdy nawet wygłoszenie homilii wymagało pokonania własnej słabości, były poświęceniem na granicy heroizmu.
Dzięki licznym podróżom i dzięki mediom, których znaczenie w pełni docenił, stał się papieżem, którego widziało, słuchało i oklaskiwało więcej ludzi niż jakiegokolwiek innego człowieka. Szczególną miłością i dumą, że jest jednym z nas, darzyli rodacy papieża w czasie Jego podróży do Polski, choć często mówiono, że Polacy podziwiają go i kochają, ale nie słuchają.
PAPIEŻ Z DALEKIEGO KRAJU
Oczyszczając hieratyczny niegdyś Kościół powszechny z resztek bizantynizmu, nadał instytucji papiestwa pełny, ludzki wymiar i przybliżył ją do współczesnego człowieka. Z "dalekiego kraju" przyszedł papież, który rozmawiał z ludźmi, pisał i publikował swoje poezje, odpowiadał na pytania dziennikarzy, pływał i jeździł na nartach, niekiedy pojawiał się w zwykłym świeckim stroju, a gdy chorował nie krył się za murami Watykanu, jak jego poprzednicy. Było to nowatorstwo, a zarazem powrót do biblijnej prostoty chrześcijaństwa pierwszych wieków.
Jan Paweł II, uznany powszechnie za największy autorytet moralny współczesnego świata, nie uniknął też krytyki. Często nazywano go konserwatystą. Jednak wiele rzeczy zrobił po raz pierwszy w historii Kościoła, był odnowicielem.
Był pierwszym papieżem, który przekroczył próg synagogi, modlił się w meczecie. Dwukrotnie na wspólnej modlitwie o pokój zebrał przedstawicieli religii całego świata. Niektórzy oskarżali go za to o synkretyzm. Ale było to de facto uznanie, że różnymi drogami ludzie mogą zwracać się do Boga.
Papież, pokonując poważne opory w kurii rzymskiej i Kolegium Kardynalskim złamał tabu, jakim była przeszłość Kościoła. Do czasów jego pontyfikatu wszystko w historii Kościoła było usprawiedliwiane i nie podlegało krytyce. Miał odwagę ogłosić, że ludzie Kościoła – inkwizytorzy, ci którzy ewangelizowali Amerykę, ci, którzy przyłożyli rękę do prześladowań religijnych lub pochopnie potępiali wielkie odkrycia naukowe i ich twórców – popełniali grzechy przeciwko przesłaniu Ewangelii. Na podstawie badań naukowych, których przeprowadzenie zlecił na samym początku pontyfikatu, ogłosił w roku Jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa uroczyste "mea culpa" Kościoła.
Krytykowano Jana Pawła II za "progresizm", bo chociaż odsunął od wpływu na Kościół upolitycznionych teologów wyzwolenia, ocalił dla teologii i codziennej praktyki Kościoła najcenniejsze społeczne treści tego ruchu, jak "opcja po stronie ubogich" i potępienie "grzechu strukturalnego, czyli społecznego".
Zarzucano papieżowi, że nie dokonał w Kościele niezbędnych reform. Wybrany na Stolicę Piotrową w momencie, gdy Kościołowi groziły podziały, nie przeprowadził żadnej reformy, która mogłaby zagrażać dalszą polaryzacją i wzrostem napięć wewnątrz Kościoła. W imię ekumenizmu i przywrócenia jedności chrześcijan zaproponował dyskusję nad prymatem papieża, ale nie spieszył się z konkretnymi krokami w tym kierunku, ponieważ nie był pewien, czy kwestia ta już dojrzała. Napisał przepiękne teksty o posłannictwie kobiet, ale powstrzymał się od reform zapewniających im większą rolę w Kościele, aby nie zrazić konserwatywnych katolików.
Mówiono o nim: papież przełomu. Zaczęło się w 1979 roku od przejmującego apelu Jana Pawła II na warszawskim Placu Zwycięstwa: "Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!" Jan Paweł II, który bardziej niż sam tego mógł oczekiwać, przyczynił się do upadku komunizmu, przezwyciężenia Jałty, podziału świata na bloki i zakończenia zimnej wojny, stał się świadkiem początków nowych dramatycznych i globalnych podziałów, rozpoczynającego się konfliktu, wojny cywilizacji, w której dostrzegał zalążek wojny religii.
W niezliczonych wystąpieniach Jan Paweł II, którego cały pontyfikat był usilnym działaniem na rzecz otwarcia na inne religie i kultury, wzywał odpowiedzialnych za losy świata i narodów do dialogu. Papież, który sam stał się 13 maja 1981 r. celem ataku terrorysty i jedynie cudem ocalał, konsekwentnie potępiał użycie siły i terror, ale także tzw. wojnę z terroryzmem. Z wielką mocą potępił terroryzm po ataku z 11 września 2001 r. na Nowy Jork, po czym zrobił wszystko, co mógł aby zapobiec wojnie. Powtarzał niemal do ostatniego tchnienia: żadna religia, ani żadne racje polityczne nie mogą być usprawiedliwieniem przemocy.
Papież, który dostrzegał w młodym pokoleniu najważniejszego adresata swego nauczania i miał z nim niezwykle bezpośredni kontakt, apelował podczas jednego z licznych spotkań z młodzieżą, kreśląc swój program na nowe stulecie: "nie pozwólcie uczynić z siebie narzędzia przemocy i zniszczenia (...), nie gódźcie się na świat, w którym ludzie umierają z głodu, pozostają analfabetami, nie mają pracy. Brońcie życia w każdej jego ziemskiej chwili od poczęcia po naturalny kres, używajcie całej energii, aby ta ziemia nadawała się coraz bardziej do zamieszkania dla wszystkich".
MAŁO POJĘTNI RODACY
Papież wracał do Ojczyzny ilekroć to było możliwe, za każdym razem, gdy uznał, że w bolesnym procesie uczenia się demokracji rodacy wymagają jego duchowej i ojcowskiej pomocy. W swych encyklikach społecznych, pisanych w znacznej mierze z myślą o Polsce, w których stawia człowieka przed kapitałem, zwłaszcza w Centesimus Annus, którą można nazwać encykliką o człowieku w kapitalizmie, zawarł wiele ostrzeżeń; przed prywatą, deptaniem godności człowieka i nadmiernym wyzyskiwaniem jego pracy, przed korupcją. Słowem przed tworzeniem kapitalizmu bez wartości i zasad. Ostrzegał przed niebezpieczeństwami, jakie czyhają na drodze transformacji. Jedną ze swych pielgrzymek do Polski papież poświęcił przypomnieniu o tym, że chrześcijan nadal obowiązuje Dziesięcioro Przykazań.
Słowo papieża miało znaczenie dla losów Polski w różnych momentach. Również rzucone na szalę w chwili podejmowania przez naród decyzji o przystąpieniu do Unii Europejskiej.
Rzecznik sprawy ubogich i biednego Południa świata, przechodzi do historii również jako wielki Europejczyk. Obok dotychczasowego patrona naszego kontynentu, św. Wojciecha, patronami Europy zostali za jego pontyfikatu dwaj apostołowie Słowian: święci Cyryl i Metody. Papież-Polak, Papież-Słowianin był orędownikiem jednoczenia chrześcijańskiej Europy, na którą, jak stale podkreślał, składają się wielkie tradycje Zachodu i Wschodu i która powinna oddychać dwoma płucami - zachodnim i wschodnim.
W sierpniu 2002 r. papież odbył ostatnią podróż do Ojczyzny. W Kalwarii Zebrzydowskiej modlił się do Królowej, Matki Miłosierdzia słowami ułożonej przez siebie specjalnie na tę okazję litanii:
"(...)Dla ubogich i cierpiących niech otwierają się serca zamożnych/ Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę/ Rodzinom daj miłość, która pozwala przetrwać wszelkie trudności/(...) / Tobie polecam mój naród..."
PONTYFIKAT W LICZBACH
Papież Jan Paweł II jest największym podróżnikiem wśród dotychczasowych papieży. Ostatnia pielgrzymka do Francji była 104. podróżą zagraniczną Ojca Świętego. Poniżej zestawienie papieskich podróży, opracowane przez Radio Watykańskie.
Data wyboru na papieża: 16 października 1978 r. Pierwsza podróż: do Republiki Dominikańskiej, Meksyku i na Wyspy Bahama - w styczniu 1979 r.
Ogółem papież odwiedził raz lub wielokrotnie - 132 kraje oraz około 900 miejscowości. W podróżach spędził 586 dni. W sumie poza Włochami przebywał prawie 7 proc. pontyfikatu.
Podczas wszystkich podróży zagranicznych przebył ponad 1 700 000 km, co odpowiada ponad 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika i trzykrotnej odległości między Ziemią a Księżycem.
Polska jest krajem, który papież odwiedzał najczęściej - dziewięć razy. Siedem razy odwiedził USA i Francję, Meksyk i Hiszpanię - po 5 razy. W czasie podróży zagranicznych Jan Paweł II wygłosił ponad 2400 przemówień.
Najdalszą była 32. podróż zagraniczna - na Daleki Wschód i do Oceanii (18 listopada - 1 grudnia 1986 r.), w czasie której papież przebył 48 974 km. Drugą pod względem przebytej odległości była 44. pielgrzymka - do Korei Płd., Indonezji i Mauritiusa (6-16 października 1989 r.).
Podróż na Daleki Wschód i do Oceanii była też najdłuższą, trwała - 13 dni, 6 godzin i 15 minut. Na drugim miejscu pod tym względem znajduje się pielgrzymka do Ameryki Południowej (31 marca - 13 kwietnia 1987 r.), która trwała 13 dni i 4 godziny. Na trzecim - siódma podróż do Polski - 12 dni, 11 godzin i 45 minut.
Jan Paweł II jest trzecim na liście papieży o najdłuższym pontyfikacie. Najdłużej panującym papieżem był święty Piotr - od ustanowienia przez Chrystusa głową Kościoła w roku 30 do męczeńskiej śmierci, datowanej na rok 64 bądź 67. Kolejne dwa najdłuższe pontyfikaty to pontyfikaty bł. Piusa IX (16.6.1846 - 7.2.1878) - 31 lat, 7 miesięcy i 22 dni oraz Jana Pawła II, trwający prawie 27 lat. Warto zaznaczyć, że - wyłączywszy św. Piotra - dwa kolejne najdłuższe pontyfikaty przypadają na grono dziesięciu ostatnich papieży (na ogółem 265).
Według watykańskich statystyk, rokiem największej aktywności Jana Pawła II w Rzymie był rok 1983, kiedy to odbyło się 49 audiencji generalnych. Jednakże najwięcej osób - 1,585 mln - słuchało papieża na audiencjach w 1979 roku, więcej nawet niż podczas uroczystości Roku Wielkiego Jubileuszu Kościoła katolickiego w 2000 roku, kiedy papież przemawiał do 1,463 milionów ludzi. Najmniej audiencji generalnych - tylko dziewięć - odbyło się w 1978 roku, kiedy to 16 października Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Spotkał się wówczas na środowych modlitwach z 200 tysiącami wiernych.
Liczba wiernych, którzy słuchali papieża w tym roku, wzrośnie do 331,5 tys. osób. Na każde z 25 tegorocznych spotkań przypada średnio 13,25 tys. wiernych.
Podczas swojej 27-letniej posługi Jan Paweł II ogłosił 14 encyklik, 14 adhortacji, 11 konstytucji apostolskich, 43 listy apostolskie; zwołał dziewięć konsystorzy; mianował 232 kardynałów (łącznie z ogłoszonymi 28 września 2003 r.), w tym 10 Polaków; kanonizował 478 świętych (w tym 9 Polaków oraz dwóch świętych związanych z Polską); beatyfikował 1318 błogosławionych (w tym 154 Polaków); przewodniczył 6 zgromadzeniom generalnym zwyczajnym synodu biskupów, jednemu zgromadzeniu nadzwyczajnemu synodu biskupów, siedmiu zgromadzeniom specjalnym synodu biskupów; przyjął ponad 1350 osobistości politycznych; spotkał się z wiernymi na ponad 1020 audiencjach generalnych. IK/ SKZ/ TOT
PAP - Nauka w Polsce
krx
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.