Gigantyczna góra lodowa u brzegów Antarktydy zagraża życiu dziesiątek milionów pingwinów - ostrzegają polarnicy. Może ona także odciąć drogę morską do międzynarodowych baz polarnych.
Góra, ochrzczona przez naukowców B15A, ma 150 km długości i 25 szerokości. Jest pozostałością jednego z największych lodowców, jaki kiedykolwiek się oderwał od lodowca szelfowego Rossa.
Jej obecność zaburzyła przepływ prądów morskich i powietrznych w zatoce McMurdo, przez którą wiedzie główny szlak żeglowny ku trzem stacjom polarnym - nowozelandzkiej, amerykańskiej i włoskiej.
Zdaniem Johna Cockrena, specjalisty od pingwinów z Uniwersytetu Massey http://www.massey.ac.nz/ w Nowej Zelandii, pojawienie się góry lodowej w tym właśnie miejscu stwarza zagrożenie dla kolonii pingwinów Adeli i zmusi te nielotne ptaki do co najmniej 60-kilometrowych wędrówek w poszukiwaniu pożywienia.
Z kolei według Juliana Tangaere z nowozelandzkiej bazy Scotta http://www.antarcticanz.govt.nz/scott-base/ jest jednak jeszcze za wcześnie, aby bić na alarm - góra lodowa przemieszcza się w kierunku otwartego morza z prędkością 2-3 km dziennie. Tym niemniej niebezpieczeństwo dla pingwinów istnieje. CHL
17 grudnia 2004
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.