Społeczeństwo informacyjne i informatyczne to wcale nie to samo

Czy możemy już dziś mówić o globalnym społeczeństwie informacyjnym? Nie, ponieważ wciąż nie wszyscy ludzie w mają taki sam dostęp do szybko redagowanych i przekazywanych informacji - podkreślał w Dniu Nauki Robert Łuczak, doktorant Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych UW.

\"Społeczeństwo informacyjne - czy naprawdę żyjemy w globalnej wiosce?\" - rozważał Robert Łuczak podczas wykładu w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie.

GLOBALNE MIASTA I ZWYKŁE WIOSKI

\"Możemy raczej, niestety, mówić, że część z nas żyje w globalnych miastach, takich jak Londyn lub Nowy Jork, a pozostali po prostu w wioskach\" - powiedział Łuczak, tłumacząc różnice w światowym rozwoju społeczeństwa informacyjnego.

Mówiąc o społeczeństwie informacyjnym posłużył się definicją autorstwa socjologa prof. Kazimierza Krzysztofka. Uważa on, że społeczeństwo staje się informacyjne, gdy osiąga odpowiedni stopień rozwoju - czyli taki, który sam wymusza powszechne stosowanie nowych technologii i narzędzi podczas gromadzenia, selekcji oraz wykorzystywania informacji.

EDUKACJA I IDYWIDUALNY ROZWÓJ

Jak wyjaśnił Robert Łuczak, po raz pierwszy zwrotu \"społeczeństwo informacyjne\" użył w 1963 roku Japończyk Tadao Ummesamo. Rok później Herbert M. McLuhan nazwał \"globalną wioską\" zjawisko kurczenia się ziemi w wyniku zmasowanego przepływu informacji.

\"Podstawową cechą społeczeństwa informacyjnego jest edukacja i rozwój indywidualny człowieka\" - uważa Łuczak.

\"Najnowsze technologie - Internet, komputery lub telefonia komórkowa to tylko narzędzia. Społeczeństwo informacyjne to nie społeczeństwo informatyczne\" - tłumaczył. Nie wystarczy podłączenie komputera do Internetu. Trzeba umieć korzystać z niego w sposób, który przyczynia się do rozwoju człowieka i jego otoczenia.

Świat podzielony jest dziś na obszary, w których rozwija się społeczeństwo informacyjne (kraje Europy Zachodniej, Ameryki Północnej, Australia, kraje skandynawskie) i obszary, w których się nie rozwija (kraje Afryki czy Bliskiego Wschodu). To rezultat nierównomiernego rozwoju gospodarczego, politycznego i edukacyjnego.

PAP - Nauka w Polsce, Bogusława Szumiec

19 września 2004

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    EKG/ Wiceprezes PAN: Polska nie jest potęgą w IT; rodzynki nie świadczą o średniej

  • Fot. Adobe Stock

    Katowice/ Producent satelitów dołączył do hubu gamingowo-technologicznego

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera