
Nagroda Nobla z medycyny, fizyki oraz chemii w czasach, gdy Stany Zjednoczone tną fundusze na badania naukowe, staje się ważniejsza niż kiedykolwiek – zauważa w poniedziałek szwedzka gazeta „Dagens Nyheter”.
Autorka komentarza przypomina, że nastały mroczne czasy dla nauki na świecie po objęciu rządów w Białym Domu przez Donalda Trumpa. „USA, kraj wiodący na świecie w dziedzinie badań, tną fundusze, zwalniają tysiące naukowców, a także usuwają dane i wstrzymują naukę, jak na przykład badania nad szczepionką mRNA” – podkreśla.
W 2023 r. Nagrodę Nobla z medycyny za odkrycie mechanizmu wykorzystywanego w szczepionce mRNA przeciwko Covid-19 otrzymali Węgierka Katalin Kariko oraz Amerykanin Drew Weissman, pracujący na Uniwersytecie Pensylwanii.
Wśród laureatów nagród Nobla Amerykanie stanowią najliczniej reprezentowaną narodowość, ok. 30 proc. (biorąc pod uwagę miejsce urodzenia w USA). Wielu noblistów z innych krajów pracowało na uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych lub przebywało w tym kraju na stypendiach.
Na wystawie w Muzeum Nagrody Nobla w Sztokholmie można dowiedzieć się, że 100 lat temu najwięcej nagrodzonych pochodziło z Niemiec. „Dominacja USA może się zmienić” – uważa ekspert muzeum i autor książki o Noblu Gustav Kaellstrand.
W poniedziałek rozpoczął się tydzień ogłaszania nagród Nobla.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ akl/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.