
Wyniki tegorocznej rekrutacji na Uniwersytet Jagielloński w Krakowie były lepsze niż w ubiegłym roku, a i liczba kandydatów przyjętych na studia jest wyższa – poinformował we wtorek rektor uczelni prof. Piotr Jedynak. Jego zdaniem wyzwaniem są kwestie bezpieczeństwa.
W środę uczelnia rozpocznie 662. rok akademicki.
W rekrutacji na rok akademicki 2025/2026 UJ odnotował ponad 47631 zgłoszeń, czyli o ponad 2,5 tysiąca więcej niż w roku minionym. Liczba osób wpisanych (stan na 25 września) przekracza 14700 i jest większa o ponad 100 osób niż w zeszłym roku. Wzrosła liczba kandydatów na studia II stopnia, co jest utrzymaniem trendu zauważonego, po dłuższej przerwie, również w minionym roku rekrutacyjnym.
Wśród kierunków najbardziej popularnych w tegorocznej rekrutacji znalazły się kierunki niemalże identyczne jak w rekrutacji na rok 2024/2025. Na pierwszym miejscu pod względem liczby kandydatów jest prawo (1 933 kandydatów). Jeżeli chodzi o liczbę osób na jedno miejsce, to prowadzi filologia orientalna – japonistyka (13,43 osób na miejsce). Japonistyka jest również liderem pod względem najwyższego wyniku ostatniej osoby zakwalifikowanej do przyjęcia (wynik 94,75/100 pkt.).
Zdaniem rektora prof. Piotra Jedynaka, kandydaci na studia coraz chętniej wybierają te kierunki, które gwarantują pracę. Są to np. pielęgniarstwo, fizjoterapia.
Wśród wyzwań rektor wymienił kwestie bezpieczeństwa. To w odniesieniu do wiosennych zabójstw w Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szpitalu Uniwersyteckim, ale i w kontekście zagrożenia wojną.
- Zapewnienie bezpieczeństwa w obu tych przypadkach musi być skorelowane z polityką władz lokalnych i polityką odpowiednich ministerstw – ocenił prof. Jedynak.
Dodał, że w ostatnich kilku miesiącach uczelnia działała już na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa. Szkolenia przeszli pracownicy portierni. Przygotowane są szkolenia w poszczególnych obiektach uniwersytetu.
Według zapowiedzi rektora uczelnia pracuje nad tym, aby część pracowników pilnujących bezpieczeństwa uzyskała takie kompetencje, jak firmy ochroniarskie. Równocześnie zwrócił uwagę na to, że przepisy prawne ograniczają uczelni możliwości utworzenia własnej służby ochrony.
- Możemy wyposażyć dzisiaj strażników uniwersyteckich w gaz pieprzowy, ale możliwości ich reakcji przy tych przepisach prawa, które mamy, są ograniczone. Liczymy na zmiany jak najszybciej, żeby można było w uniwersytecie jeszcze bardziej sprofesjonalizować te procedury – mówił rektor. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w związku z potencjalnym konfliktem zbrojnym, to UJ pozostaje w kontakcie z władzami regionu. Zdaniem profesora znalezienie kompletnych rozwiązań przy obecnej infrastrukturze, jest niemożliwe.
UJ – jak mówił rektor – ponosi odpowiedzialność moralną za los ok. 45 tys. osób, w tym ponad 30 tys. studentów, 1,5-tys. doktorantów i przeszło 9 tys. pracowników.
Beata Kołodziej(PAP)
bko/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.