Mikroglony z torfowisk - sprzymierzeńcami ludzi w walce z ociepleniem

Fot. materiały prasowe UAM
Fot. materiały prasowe UAM

Jest nadzieja, że mikroglony zasiedlające torfowiska wraz ze wzrostem temperatury będą pochłaniać coraz więcej dwutlenku węgla. Nie zatrzymają może zmian klimatu, ale będą sprzymierzeńcami ludzi w walce z globalnym ociepleniem. Badania pomijały dotąd rolę tej grupy organizmów w analizach klimatycznych.

"Te badania pokazują, że jest jeszcze element obiegu węgla, który był bardzo słabo poznany" - skomentował w rozmowie z PAP prof. Mariusz Lamentowicz z UAM, współautor europej

Fot. Vincent Jassey

 

Mikroglony to prowadzące fotosyntezę mikroorganizmy. Mogą kojarzyć się z jeziorami, ale zamieszkują również glebę i wierzchnią warstwę torfowisk. "Można sobie wyobrazić, że na wierzchniej warstwie torfowisk zdominowanych przez mchy torfowce jest kilkucentymetrowa zielona mata z organizmów fotosyntetyzujących. I tak np. w jednym gramie suchej masy mchów może być między 10 tys. a milionem mikroglonów" - wyjaśnił prof. Lamentowicz. Wśród nich są cyjanobakterie, okrzemki, zielenice, ale i glony zamieszkujące organizmy ameb skorupkowych. Podczas gdy niektóre mikroorganizmy torfowiskowe uwalniają CO2 w procesie oddychania, mikroglony pochłaniają go w procesie fotosyntezy. Wzrost temperatury stymuluje fotosyntezę tych mikroorganizmów, zwiększając tym samym zdolność torfowisk do wychwytywania dwutlenku węgla.

Torfowiska są domem dla szerokiej gamy mikroglonów zdolnych do wiązania węgla z atmosfery. Mikroglony są wrażliwe na rosnące temperatury. Wrażliwość ta prowadzi do zwiększonej asymilacji CO₂ w północnych torfowiskach © Vincent Jassey 

Prof. Lamentowicz dodał, że mikroglony są elementem mikrobiomu torfowisk, ale ich rola w pochłanianiu dwutlenku węgla była dotąd niedoceniana. "Jeśli torfowiska półkuli północnej będą w dobrej kondycji, to wzrost aktywności tamtejszych mikroorganizmów fotosyntetyzujących może do 2100 roku zwiększyć pochłanianie węgla o 28,6 miliona ton rocznie. Pokazujemy więc, że ta grupa organizmów to ważni gracze w globalnym ociepleniu" - mówi prof. Lamentowicz.

Mikroglony pochłaniać będą więcej CO2 niż dziś, będą więc naszymi sprzymierzeńcami w zmianach klimatycznych. Niestety te dodatkowe możliwości, jakie dzięki nim zyskamy, nie wystarczą w pochłanianiu na bieżąco nadmiaru CO2. Te same zmiany klimatyczne doprowadzą bowiem do tego, że w środowisku będzie też więcej mikroorganizmów rozkładających materię organiczną. A one będą wprowadzać do środowiska ponad 6 razy więcej CO2, niż mikroglony zdążą usunąć. Możemy więc uznać mikroglony za naszych pomocników, ale niestety, nie będą herosami, którzy uratują nas przed dalszym wzrostem temperatury.

Fot. Mariusz Lamentowicz

Aby sprawdzić, jak zmieniać się będzie rola mikroglonów w gromadzeniu gazów cieplarnianych, naukowcy zorganizowali mikroglonom coś na kształt Erasmusa. Na warsztat wzięto 4 torfowiska z miejsc o różnym klimacie: z Pirenejów (Counozouls), polskiego Bagna Kusowo, Estonii (Mannikjarve), północnej Szwecji (Abisko). Z miejsc tych pobierano wycinki wierzchniej warstwy gleby i przeszczepiano na pozostałe stanowiska. W ten sposób sprawdzano, jak poradzą sobie organizmy, jeśli klimat zmieni się tam na wzór klimatu estońskiego, polskiego, szwedzkiego czy francuskiego. Mikroglony z miejsc zimniejszych radziły sobie lepiej w miejscach cieplejszych. Co daje nadzieję, że i z gwałtownymi zmianami klimatu sobie poradzą przez pewien czas.

Dotychczasowe prognozy klimatyczne nie uwzględniały tego mechanizmu z powodu niedoboru danych, jednak najnowsze badania potwierdzają, że proces fotosyntezy mikroglonów może przyczynić się do łagodzenia zmian klimatycznych. Wciąż jednak wiele aspektów asymilacji węgla przez mikroorganizmy torfowiskowe pozostaje nieznanych. Dalsze badania są konieczne, aby precyzyjnie określić potencjał tych ekosystemów jako pochłaniaczy CO2 oraz doskonalić modele klimatyczne.

Fot. Vincent Jassey

Aby jednak mikroglony mogły nas wspomóc w usuwaniu CO2 z atmosfery, torfowiska muszą pozostawać w dobrej kondycji. Węgiel przez nie gromadzony musi bowiem pozostawać w torfie. W zniszczonych i pozbawionych wody torfowiskach jest bowiem znacznie mniejsza obfitość tych mikroorganizmów. "Tym bardziej powinniśmy zabiegać o to, by odtwarzać torfowiska i nawadniać je. A szczegółowa wiedza naukowa o procesach zachodzących na torfowiskach pomaga nam w lepszym zrozumieniu, jak torfowiska chronić" - podsumowuje prof. Lamentowicz.

Fot. Mariusz Lamentowicz

Mimo optymistycznych wyników badania naukowcy podkreślają, że nie podważa ono rosnących emisji CO2 od ery przedindustrialnej i ich negatywnych konsekwencji. Ochrona torfowisk oraz globalna redukcja emisji dwutlenku węgla pozostają kluczowymi strategiami w walce z postępującymi zmianami klimatycznymi.

Nauka w Polsce, Ludwika Tomala (PAP)

lt/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Raport UNESCO w Światowym Dniu Wody: chrońmy góry i lodowce

  • Karaś pospolity (Carassius carassius). Fot. Adobe Stock

    Ryby i duże bezkręgowce wodne przyczyniają się do degradacji mikroplastiku

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera