Lekarz trycholog: mamy dwa nowe obiecujące leki przeciwko łysieniu

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

W leczeniu łysienia pojawiły się dwa obiecujące preparaty, dające nadzieję osobom cierpiącym z powodu nadmiernej utraty włosów - powiedział lekarz trycholog dr Artur Kierlach.

W rozmowie z PAP zaznaczył, że w większości typów łysienia, m.in. łysieniu plackowatym czy bliznowaciejącym, kluczową przyczyną jest delikatny, ale przewlekły stan zapalny utrzymujący się w obrębie skóry głowy i mieszków włosowych, przez który mieszek nie jest w stanie wyprodukować zdrowego włosa.

„Każdy długo utrzymujący się stan zapalny w organizmie jest szkodliwy i wymaga nakładów energii. A ponieważ włosy nie są najważniejszym ani priorytetowym elementem naszego ciała, organizm wie, że jeżeli może na czymś oszczędzić, to właśnie na nich. Ich utrata nie zagraża przecież życiu. Na drabinie priorytetów plasują się bardzo nisko. Dlatego stan zapalny w mieszku powoduje po prostu jego +wyłączenie+” - powiedział dr Kierach, specjalista w dziedzinie transplantacji włosów i trychologii.

Wynika z tego, że hamując stan zapalny w okolicach mieszków włosowych, można by wznowić jego normalne funkcjonowanie. I tak właśnie działa lek o nazwie ceteryzyna. Jej odkrycie w tej roli było dziełem przypadku, ponieważ była obecna na rynku od dawna jako środek przeciwko alergii. „Teraz okazało się, że może też dobrze wpływać na porost włosów” - wyjaśnił ekspert.

Drugim obiecującym lekiem, który w opinii rozmówcy PAP można nawet nazwać małym przełomem, jest dutasteryd, dotychczas wykorzystywany u pacjentów z przerostem prostaty. „W leczeniu łysienia stosujemy go +off label+, czyli poza wskazaniami. Co ważne, w tym przypadku możliwe jest również zastosowanie miejscowe, które eliminuje ewentualne przykre skutki uboczne, których obawiają się mężczyźni” - wyjaśnił dr Kierach.

Dodał, że w terapii wypadania włosów zarejestrowany jest już bardzo podobny preparat - finasteryd. „Oba leki działają poprzez obniżanie poziomu dihydrotestosteronu - najaktywniejszej biologicznie formy męskiego hormonu płciowego, który, jak dowiedziono, jest bezpośrednią przyczyną wypadania włosów u mężczyzn. Ale dutasteryd wyróżnia to, że można podawać go w postaci mezoterapii, czyli bezpośrednio w okolicę mieszków włosowych, i dzięki temu nie działa na cały organizm, nie obniża libido, nie pogarsza samopoczucia i nie powoduje stanów depresyjnych” - wyjaśnił dr Kierach.

Podkreślił, że jest to istotne, ponieważ wielu pacjentów z obawy przed tymi efektami rezygnuje z leczenia łysienia. "I choć terapia dutasterydem jest nieco droższa i bardziej uciążliwa, bo musi odbywać się w gabinecie lekarskim, to wielu mężczyzn decyduje się na nią ze względu na ten czynnik psychologiczny” - powiedział.

Specjalista wyjaśnił, że o ile pierwszy z dwóch nowych leków znajduje zastosowanie w większość typów łysienia, to drugi stosuje się głównie u mężczyzn cierpiących z powodu łysienia andorogenowego. „U kobiet też się ono zdarza, ale rzadziej. Stanowią one zaledwie 5-10 proc. przypadków. Takie łysienie może się u nich rozwijać po menopauzie, gdy całkowicie się zmienia równowaga hormonów w organizmie co może powodować wypadanie włosów. Schemat tego łysienia także różni się między płciami: u mężczyzn zaczyna się od zakoli, po czym przechodzi na czubek głowy, a u kobiet utrata włosów jest bardziej rozproszona; na całej powierzchni zachodzi w miarę równomiernie” - opisał.

Ekspert wytłumaczył też, dlaczego łysienie pojawia się u większości mężczyzn wraz z wiekiem, mimo iż poziom testosteronu jest znacznie wyższy w młodości. „Nasze mieszki włosowe są w pewien sposób zaprogramowane; mają określony moment, od którego testosteron będzie działał na nie negatywnie. U dojrzewających chłopców, kiedy poziom tego hormonu gwałtownie wzrasta, obserwujemy zjawisko przeciwne do łysienia - włosy pojawiają na całym ciele; te na głowie są mocne i zdrowe. Natomiast w procesie starzenia mieszki genetycznie uwrażliwiają się na testosteron i zaczynają być przez niego niszczone” - wyjaśnił.

Dlatego, jak podkreślił, warto przyjrzeć się przypadkom łysienia w rodzinie. Bo jeżeli większość bliskich mężczyzn traciła włosy, to jest duża szansa, że ich męscy potomkowie także tego doświadczą.

Lekarz trycholog podkreślił, że suplementy diety i preparaty witaminowe polecane na wzmocnienie włosów mogą poprawić ich kondycję, ale wyłącznie u osób, które nie mają problemów z aktywnym procesem łysienia. „Witaminy mają sens, jeżeli włosy są zdrowe i chcemy je jedynie trochę odżywić. Natomiast w przypadku, gdy testosteron niszczy mieszki włosowe albo trwa w nich przewlekły stan zapalny, trzeba sięgnąć po specjalistyczne leczenie” - podsumował.

Skuteczność nowoczesnych terapii łysienia jest, zdaniem rozmówca, bardzo zadowalająca, ale mocno zależy od etapu, na jakim ją wdrożono. „Jeśli pacjent pojawi się odpowiednio wcześnie w gabinecie lekarskim, możemy odwrócić cały proces i włosów znowu zaczyna przybywać. Np. w początkach łysienia andorogenowego, kiedy włosy są już cieńsze, a mieszki osłabione, dzięki farmakoterapii jesteśmy w stanie przywrócić ich pierwotną grubość albo chociaż zahamować wypadanie. Ale jeżeli przychodzi do nas osoba z zaawansowanym łysieniem, to niestety leki już nie pomogą, bo po prostu nie ma już mieszka, który mógłby wyprodukować łodygę włosa” - wytłumaczył dr Kierach.

Przypomniał jednak, proces łysienia trwa latami, więc jest czas na to, aby w porę zareagować.

Katarzyna Czechowicz (PAP)

kap/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Białystok/ 7,4 mln zł dla UMB na rozwój Ośrodka Wsparcia Badań Klinicznych

  • Fot. Adobe Stock

    Świętokrzyskie Centrum Onkologii otrzyma prawie 6 mln zł na rozwój badań klinicznych

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera