W czwartek w Goniądzu dyrekcja parku podpisała z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umowę o dofinansowaniu tej inwestycji z funduszy unijnych na ponad 42 mln zł. Pozostała kwota ma być wkładem własnym Biebrzańskiego Parku Narodowego (PN), ale zabiega on o pozyskanie tych pieniędzy również z NFOŚ.

To największa inwestycja w historii Biebrzańskiego PN, istniejącego od trzydziestu lat. To park, który obejmuje - należące do najcenniejszych w Europie - obszary bagienne. Jest ostoją wielu rzadkich gatunków ptaków wodno-błotnych, także łosia.

Oprócz roli edukacyjnej, Europejskie Centrum Ochrony Klimatu i Mokradeł ma przyczynić się do zrównoważonego rozwoju społeczności lokalnej. "Mam głębokie przekonanie, że ten ośrodek będzie takim ekonomicznym hubem dla rozwoju miejscowej społeczności" - mówił dyrektor parku Artur Wiatr.

"Bo kilkanaście, może kilkadziesiąt tysięcy osób, które trafi do tego ośrodka, wszyscy będą musieli przez dolinę Biebrzy, przez Goniądz przejechać. Więc mam taką nadzieję, że miejscowy samorząd, społeczność lokalna wykorzysta to również jako taką szansę nie tylko do promocji, ale tego, by zarabiać pieniądze, które są bezpośrednio związane z ochroną przyrody" - powiedział dyrektor Wiatr.

Działkę pod inwestycję przekazała bezpłatnie gmina Goniądz. Jej burmistrz Grzegorz Dudkiewicz podkreślał dobrą współpracę z parkiem narodowym. Mówił, że gdy park powstawał, mieszkańcy mieli swoje oczekiwania wobec niego. "W pewnym sensie można powiedzieć, że przez te 30 lat (...) może był pewien niedosyt w społeczności lokalnej. Niech to centrum dzisiaj (...) będzie takim zadośćuczynieniem właśnie tej społeczności lokalnej" - powiedział Dudkiewicz.

Jak mówił, chodzi o współdziałanie; podkreślał że centrum będzie służyło mieszkańcom i turystom. "Umiejętne gospodarowanie tym potencjałem turystycznym będzie przynosiło nam, jako samorządowi, jako gminie też dodatkowe dochody" - dodał burmistrz.

Obecna na uroczystości podpisania umowy szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podkreślała, jakie znaczenie mają takie obszary, jak tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego i inwestowanie w przyrodę.

"To nie tylko czyste powietrze, ochrona klimatu, przeciwdziałanie skutkom zmian klimatu. To też walka o retencję i większe zasoby wody zatrzymywane w naszych rejonach, ale to także przecież element obronny państwa, niezwykle ważny tutaj na wschodzie" - mówiła. Przyznała, że postrzega to centrum jako ważny projekt edukacyjny. "To jest trochę takie podziękowanie za całą edukację, którą parki narodowe w Polsce robią, bo tej edukacji i lepszego dotarcia tej edukacji do wszystkich obywateli potrzebujemy bardziej niż kiedykolwiek" - dodała.

W jej ocenie powstanie placówki w Goniądzu to także zwiększenie szans na rozwój turystyczny regionu. "Choć trzeba pamiętać, by nie przesadzać, bo jednak są już parki w Polsce, które z tym zadeptywaniem swoich terenów mają coraz większy problem" - dodała Hennig-Kloska.

Minister przypomniała, że uchwalone zostały i czekają na podpis prezydenta przepisy, które wprowadzają w życie tzw. ekologiczną subwencję wyrównawczą, czyli dodatkowe wsparcie finansowe dla samorządów związane z obszarami chronionymi na ich terenie. Według wyliczeń resortu, jeśli przepisy staną się obowiązującymi, w przyszłym roku do gmin, na których terenie leży Biebrzański PN, trafi dodatkowo ponad 40 mln zł. (PAP)

rof/ pad/