W czasie ostatnich czterech dekad powierzchnia porośnięta roślinnością zwiększyła się na Półwyspie Antarktycznym ponad dziesięciokrotnie. Co więcej, w ostatnich latach trend ten jeszcze znacząco przyspieszył.
Półwysep Antarktyczny, podobnie jak wiele regionów polarnych, ociepla się szybciej, niż wynosi średnia światowa – przypominają naukowcy z University of Exeter.
Jak zauważyli, region ten zazielenia się w „dramatycznym tempie”. W czasie minionych 40 lat obszar wegetacji zwiększył się ponad dziesięć razy – donoszą. Ponadto, w latach 2016-2021 trend ten przyspieszył aż o 30 proc.
W ciągu tych 5 lat rocznie przybywało 400 tys. metrów kwadratowych zieleni. We wcześniejszym badaniu, w którym przeanalizowali materiał ze zdominowanych przez mchy miejscowych ekosystemów, naukowcy zauważyli, jak opisują „dramatyczne przyspieszenie” wzrostu roślin.
Nowy projekt opierał się natomiast na zdjęciach satelitarnych, które wskazały rozpowszechnione zmiany w zasięgu wegetacji.
„Rośliny, które znajdujemy na Półwyspie Antarktycznym – głównie mchy – rosną w prawdopodobnie w najtrudniejszych warunkach na Ziemi. Krajobraz wciąż jest niemal całkowicie zdominowany przez śnieg, lód i skały, a jedynie niewielki ułamek terenu jest skolonizowany przez roślinność. Jednak ten niewielki ułamek znacznie się powiększył – co pokazuje, że nawet to rozległe i odizolowane 'pustkowie' jest dotknięte antropogenicznymi zmianami klimatu” – mówi dr Thomas Roland, autor publikacji, która ukazała się w piśmie „Nature Geoscience”.
Ekspansja jednych gatunków może jednocześnie wspierać wzrost kolejnych.
„Gleba na Antarktydzie jest w większości uboga lub nie istnieje, ale obecny wzrost roślinności doda jej materii organicznej i ułatwi formowanie gleby – co może potencjalnie utorować drogę dla innych roślin. To zwiększa ryzyko pojawienia się gatunków obcych i inwazyjnych, które mogą być przenoszone przez ekoturystów, naukowców lub inne osoby odwiedzające kontynent” – tłumaczy badacz.
Naukowcy zwracają uwagę na pilną potrzebę prowadzenia dalszych badań, aby ustalić konkretne mechanizmy klimatyczne i środowiskowe napędzające zaobserwowany trend.
„Wrażliwość roślinności Półwyspu Antarktycznego na zmiany klimatyczne jest teraz oczywista i w wyniku przyszłego antropogenicznego ocieplenia możemy być świadkami fundamentalnych zmian w biologii i krajobrazie tego ikonicznego i wrażliwego regionu” – mówi dr Roland.
„Nasze odkrycia budzą poważne obawy dotyczące przyszłości środowiskowej Półwyspu Antarktycznego oraz całego kontynentu. Aby chronić Antarktydę, musimy zrozumieć te zmiany i dokładnie zidentyfikować czynniki, które je powodują” – dodaje.
Teraz naukowcy badają, w jaki sposób rośliny zasiedlają tereny niedawno odsłonięte przez cofające się lodowce oraz jak ten proces może przebiegać w przyszłości.(PAP)
Marek Matacz
mat/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.