Według naukowców w tzw. strefach środowiskowych w Kopenhadze, Frederiksbergu, Odense, Aarhus oraz Aalborgu zanieczyszczenie powietrza cząstkami stałymi pochodzącymi z ruchu samochodowego spadło o 36 proc. "Jest to dobra wiadomość, gdyż właśnie te zanieczyszczenia najbardziej negatywnie wpływają na zdrowie ludzi" - podkreślił Steen Solvang Jensen z DCE.

Jednocześnie Solvang Jensen przyznał, że duża część zanieczyszczeń w duńskich miastach pochodzi z innych źródeł, czyli pieców opalanych drewnem, działalności rolniczej lub z innych krajów. "Oznacza to, że - w szerszym kontekście - mamy do czynienia z niewielką poprawą jakości powietrza" - zauważył Solvag Jensen.

Ekspert ocenił, że strefy czystego powietrza są ważną inicjatywą lokalną, ale - jego zdaniem - powinny być powiązane z działaniami na poziomie krajowym i międzynarodowym.

W Danii o strefach czystego powietrza decydują władze lokalne. Kopenhaga od 1 marca 2025 roku powiększy strefę czystego powietrza o obszar w kierunku gminy Tranby na wyspie Amager, gdzie znajduje się lotnisko.

Kontrola przestrzegania przepisów odbywa się na podstawie zdjęć tablic rejestracyjnych dokonywanych automatycznie przez kamery. Za niedostosowanie się do reguł grozi mandat w wysokości 1500 koron (około 858 złotych) od samochodu osobowego.

Kierowcy przyjeżdżający do Danii starszymi samochodami z silnikiem Diesla bez filtra cząstek stałych mają obowiązek zarejestrowania swoich aut przez stronę internetową.

Daniel Zyśk (PAP)

zys/ szm/