Biolodzy z UŁ odkryli u wybrzeży Ghany ponad 300 nowych gatunków morskich organizmów

Źródło: Adobe Stock
Źródło: Adobe Stock

Ponad 300 nowych gatunków organizmów zamieszkałych na dnie morskim u wybrzeży Ghany, nawet na głębokości 1000 metrów – odkryli biolodzy z Uniwersytetu Łódzkiego, we współpracy z naukowcami z norweskiego Instytutu Morskiego w Bergen.

Sama wyprawa badawcza odbyła się w 2012 roku. Później, przez osiem lat trwały analizy zebranego materiału. Pierwsze publikacje naukowe ukazały się w 2020 roku, a ostatnia (choć nie ostatnia w ogóle) jest z grudnia 2023 roku.

Pracami zespołu łódzkich biologów kieruje dr hab. Krzysztof Pabis, prof. UŁ z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Wraz z nim grupę badawczą tworzą: dr Robert Sobczyk, dr Anna Stępień, dr Piotr Jóźwiak oraz mgr Krzysztof Podwysocki.

„Dno morskie wciąż stanowi zagadkę dla naukowców, a wybrzeże Zachodniej Afryki należy do najsłabiej poznanych obszarów na Ziemi. Białą plamę na mapie badań morskich stanowią zwłaszcza głębiny oceaniczne tego regionu, o których do niedawna nie wiedzieliśmy dosłownie nic. Nasze badania znacząco zwiększyły wiedzę na temat tamtejszej fauny oraz umożliwiły ocenę stanu środowiska morskiego, szczególnie narażonego na wpływ ludzkiej działalności, takiej jak wydobycie ropy i gazu oraz zmiany klimatyczne” – podkreślił lider zespołu – ekolog morski oraz zoolog.

Program umożliwił badaczom pobranie 270 próbek z terenu dna morskiego wzdłuż wybrzeża Ghany, z głębokości sięgającej nawet 1000 m. „Choć poznaliśmy obszar dna morskiego o wielkości zaledwie 12 m kwadratowych, to jednak na tej powierzchni, odpowiadającej przecież wielkości niewielkiego pokoju w bloku, znaleźliśmy około 800 gatunków organizmów, w tym około 300 nowych dla nauki” – wskazał Pabis.

Materiał badawczy to również nagrania wideo, przedstawiające życie na dnie morskim.

Jak opowiadają badacze w filmie prezentującym badania proces analizy danych był niezwykle żmudny – kilkumilimetrowe organizmy żyjące w piasku i mule wymagały szukania ich pod mikroskopem.

Fot. Piotr Jóźwiak
Fot. Piotr Jóźwiak

W badanej części dna Oceanu Atlantyckiego dominują dwie grupy niewielkich zwierząt. Są to wieloszczety, czyli morscy kuzyni dżdżownicy, oraz skorupiaki.

Największą grupę organizmów stanowiły wieloszczety - ponad 250 gatunków, w tym około 100 nowych dla nauki. „To jedne z najbardziej niezwykłych morskich zwierząt. Niektóre polują z zasadzki, niczym lwy na sawannie. Inne drążą korytarze pod powierzchnią dna morskiego. Wiele z nich wyszukuje na powierzchni dna rozmaite resztki lub inne martwe organizmy, a ich zachowanie przypomina sposób życia hien” – opowiadał badacz w rozmowie z Nauką w Polsce.

W jego ocenie jednym z najciekawszych gatunków w ogóle był jaskrawo ubarwiony czerwono-pomarańczowy drapieżny ukwiał, który „wygląda niczym potwór morski z szeroko rozwartą paszczą”.

Krzysztof Pabis dodał, że pewnym zaskoczeniem dla zespołu była bardzo wysoka liczba gatunków nieznanych nauce. „Z jednej strony jest to częsta sytuacja w bardzo słabo poznanych regionach Ziemi. Jednak nasz badania pokazały, że myślenie naukowców o różnorodności biologicznej wybrzeża Afryki musi się całkowicie zmienić” – dodał Pabis.

Prócz poznania nowych gatunków organizmów, najważniejsze wyniki badań łódzkich naukowców pozwoliły na ocenę stanu środowiska morskiego w regionie zagrożonym presją człowieka, zwłaszcza wydobyciem ropy i gazu ziemnego oraz ociepleniem klimatu.

Jak wskazał Pabis, opublikowane opracowania na wiele lat staną się punktem odniesienia dla badań zoogeograficznych, ekologicznych oraz oceny różnorodności biologicznej.

„Już teraz wskazały one na konieczność zmiany dotychczasowych przekonań na temat granic regionów Atlantyku. Ponadto udało nam się wytypować najbardziej narażone obszary dna oraz miejsca wymagające pilnej ochrony, wskazaliśmy też gatunki będące potencjalnymi indykatorami zmian i przedstawiliśmy wytyczne dla przyszłego monitoringu. Jednak przede wszystkim udało nam się lepiej zrozumieć złożone zależności pomiędzy organizmami żywymi a rozmaitymi czynnikami fizycznymi i chemicznymi, w tym zwłaszcza substancjami toksycznymi dostającymi się do oceanu w wyniku działań człowieka” – podkreślił.

Badania dna morskiego u wybrzeży Ghany zostały sfinansowane ze środków norweskiego Instytutu Morskiego w Bergen oraz FAO – Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa.

Łódzcy biolodzy kontynuują swoje badania. Niedawno rozpoczęli projekt badawczy z naukowcami z Uniwersytetu Azorskiego, podczas którego zaplanowano badanie dna morskiego w okolicy Grzbietu Śródatlantyckiego, czyli w sąsiedztwie archipelagu Azory. „Materiały zostały już zebrane i obecnie jesteśmy na etapie opracowywania danych” – przekazał Pabis.

Więcej o badaniach łódzkich naukowców tutaj.

Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik

akp/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera