Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prowadzą badania dotyczące konserwacji eksponatów, aby zachować pamięć ofiar nazistowskiego obozu zagłady. 27 stycznia przypadła 79. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Auschwitz jest symbolem zagłady Żydów i Romów, martyrologii Polaków, męczeństwa sowieckich jeńców wojennych i obywateli innych okupowanych przez III Rzeszę państw Europy. Niemcy zamordowali w obozie co najmniej 1,1 mln osób. 90 procent ofiar stanowili Żydzi.
27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy niemieckiego obozu Auschwitz. Skrajnie wyczerpani więźniowie, których było w nim jeszcze około 7 tys., w tym pół tysiąca dzieci, witali ich jako wyzwolicieli.
15 lat temu zmarł Henryk Mandelbaum, były więzień Auschwitz. W obozie należał do Sonderkommando, którego członków Niemcy zmuszali do usuwania ciał zgładzonych w komorach gazowych. Był bezpośrednim świadkiem zagłady węgierskich Żydów. Po wojnie był m.in. funkcjonariuszem UB.
Kobiety w obozach koncentracyjnych w roli katów lub ofiar – to jeden z tematów sesji, która w czwartek 23 stycznia odbyła się na Uniwersytecie Jagiellońskim z okazji 69. rocznicy oswobodzenia obozu Auschwitz-Birkenau. Zastanawiano się też, jak przekazywać pamięć o Zagładzie młodemu pokoleniu.
Ukazał się pierwszy anglojęzyczny numer „Zeszytów oświęcimskich” o nazwie „Auschwitz Studies”. To wydawnictwo naukowe, w którym publikują historycy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau – poinformował w środę rzecznik placówki Jarosław Mensfelt.