Przeszczepy płuc: jest lepiej, ale nie idealnie
Z roku na rok rośnie liczba wykonywanych przeszczepów płuc. Wzrasta też przeżywalność pacjentów. Jednak jakość życia wielu z nich pozostawia wiele do życzenia. Artykuł na ten temat opublikowano w najnowszym wydaniu czasopisma „Deutsches Ärzteblatt International”.
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba przeszczepów płuc wzrosła o około 20 procent. Wskazaniem do przeprowadzenia takiego zabiegu są końcowe stadia różnych przewlekłych chorób układu oddechowego, gdy inne metody leczenia nie przyniosły rezultatów. W założeniu transplantacja płuc ma nie tylko przedłużyć życie pacjentów, ale też znacząco poprawić jego jakość.
Naukowcy z Uniwersytetu Johanna Gutenberga w Moguncji (Niemcy) postanowili sprawdzić, jak faktycznie wygląda życie chorych po przeszczepie płuc.
Zespół dr. Marca Harterta przeanalizował artykuły naukowe z kilku różnych medycznych baz danych oraz materiały uzyskane od fundacji i stowarzyszeń zrzeszających pacjentów po transplantacji. Na ich podstawie naukowcy ustalili, że przez ostatnie 25 lat śmiertelność w ciągu 90 dni od operacji przeszczepienia płuc spadła z 19,4 proc. do 10 proc.
„Jest to oczywiście informacja pozytywna, jednak stwierdziliśmy, że wielu pacjentów, którzy przeżyli, cierpi z powodu poważnych komplikacji. Około 3 proc. z nich doznaje ostrej reakcji odrzucenia przeszczepu, a prawie 30 proc. doświadcza objawów przewlekłego odrzucenia. Innymi często pojawiającymi się problemami są: powikłania ze strony dróg oddechowych, niewydolność przeszczepu i poważne schorzenia innych (poza płucami) organów” - wyjaśnia Hartert.
Aby poprawić jakość życia i wyniki pacjentów po transplantacji płuc, zdaniem autorów, potrzebna jest lepsza współpraca pomiędzy ośrodkami transplantacyjnymi a lekarzami pierwszego kontaktu z lokalnych przychodni i szpitali, którzy na co dzień zajmują się osobami po transplantacji. (PAP)
kap/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.