Na świecie żyje 39 milionów osób niewidomych, z czego 90 tysięcy w Polsce. Ci, którzy żyją w dużych miastach, niemal codziennie muszą mierzyć się z dezorientującym hałasem, wysokimi krawężnikami czy parkującymi samochodami. Z pomocą przyszli im naukowcy z Politechniki Gdańskiej, którzy we współpracy z firmą OPEGIEKA z Elbląga przygotowali aplikację „Mówiące mapy”.

Aplikacja nie zastąpi niewidomym czy niedowidzącym psa przewodnika czy białej laski, ale pomoże im odnaleźć się w przestrzeni miejskiej. Wyznaczy odpowiednią ścieżkę prowadzącą do celu - np. apteki czy sklepu - prowadzi do wybranego przez użytkownika miejsca, ostrzegając jednocześnie o występujących po drodze niebezpieczeństwach.

"Osoba niewidoma czy niedowidząca może podać adres i wybrać miejsce, do którego chce się wybrać. Może też wskazać kategorię obiektu: sklep, aptekę i wtedy wybrać z tych pozycji, które są w okolicy. Zazwyczaj adres można wypowiedzieć, bo aplikacja ma opcję rozpoznawania mowy. Ewentualnie można skorzystać ze specjalnej klawiatury dla osób niewidomych" - mówi PAP współtwórca wynalazku, mgr inż. Łukasz Markiewicz z Politechniki Gdańskiej.

Użytkownik kierowany jest do celu etapami. "Na bieżąco monitorowane jest jego położenie geograficzne oraz kierunek, w którym podąża. W przypadku wykrycia nieprawidłowości generowany jest komunikat głosowy informujący o tym, w jaki sposób należy dojść do kolejnego etapu ścieżki" – tłumaczy Markiewicz.

Aplikacja jest udostępniona za darmo na stronie projektu: http://voicemaps.giscenter.pl/. Użytkownicy powinni jednak mieć urządzenie z systemem Android i wbudowanym w smartfon odbiornikiem GPS. "Zwykła nawigacja GPS zawiera i przekazuje informacje dla osoby poruszającej się samochodem. Nasza aplikacja różni się tym, że informacje przeznaczone są dla osoby pieszej, a dodatkowo ukierunkowana jest ona na osoby niewidzące" – dodaje inżynier.

Oferuje ona takie funkcje, jak „prowadź do”, „jak daleko” czy „opisz otoczenie”, a także posiada interfejs przystosowany dla osób niewidomych. System wyposażono dodatkowo w przycisk „panika”, który wywołuje numer bliskiej osoby lub pomocy technicznej.

"Korzystamy z ogólnodostępnych map: OpenStreetMap, które odejmują cały świat. Dlatego z aplikacji można korzystać w zasadzie wszędzie. Jednak dla osób niewidomych takie mapy będą przydatne, jeśli znajdą się na nich dodatkowe elementy takie jak: nisko wiszące gałęzie czy parkujące samochody" - opisuje współtwórca aplikacji.

Dlatego na razie wynalazek w wersji testowej, ale za to pełnej, działa tylko w Elblągu. Na mapę tego miasta naniesiono m.in. wysokie krawężniki, niewygodną, piaszczystą nawierzchnię, parkujące samochody, latarnie umieszczone na chodniku, murki, barierki, dziury w drodze czy chodniku, wystające płyty chodnikowe. "W ten sposób w kilka miesięcy opisano cały Elbląg i niektóre obszary większych miast w Polsce" - wyjaśnia rozmówca PAP.

W pozostałych miastach mapy wymagają uzupełnienia i aktualizacji. Teraz do pomocy mogą więc wkroczyć internauci, którzy chcą oznaczać swoją najbliższą okolicę. "Osoby, które chciałyby pomóc w tworzeniu map, powinny zarejestrować się na stronie projektu. Tam mogą dodawać informacje o elementach przestrzeni niebezpiecznych dla osób niewidomych. Administratorzy zbierają te dane i wprowadzają do systemu. Nad wszystkim czuwają też moderatorzy, weryfikujący podawane przez internautów informacje" - opisuje Markiewicz.

Projekt "Mówiące Mapy” opracowany na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej otrzymał wsparcie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu IniTech.

PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska

ekr/ agt/