Nadwiślańskie łęgi wkrótce znikną

<p><strong>10 tysięcy drzew, rosnących nad Wisłą między mostami Siekierkowskim i Poniatowskiego, tworzy „korytarz ekologiczny”,</strong> objęty siecią <a href="http://natura2000.mos.gov.pl/natura2000/index.php">Natura 2000</a>. Ten łęgowy las ma zimą zginąć – zdecydowali urzędnicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW), uznając go za poważne zagrożenie powodziowe. </p>
Tymczasem ekologowie podkreślają, że niebezpieczeństwo powodzi, wynikające z zarastania koryta przez zadrzewienie, można zniwelować poprzez odpowiednie zagospodarowanie zieleni na tym obszarze, nie zaś poprzez całkowite jej wyeliminowanie.
Tereny, o których mowa, są łęgowym lasem, stanowiącym bardzo ważny korytarz ekologiczny, czyli ciąg dzikiej roślinności, który łącząc się z innymi takimi pasami stanowi schronienie dla zwierząt. W Warszawie stanowi on też siedlisko gatunków, których próżno by szukać w tych miastach, gdzie koryta rzeczne „wyprostowano” i wybetonowano.
Obrońcy przyrody wyrażają wątpliwość, czy zasadne jest wycinanie drzew na terenie, mającym nieprzeciętny potencjał rekreacyjno–wypoczynkowy, na którym miał powstać Wiślany Park Przyrodniczy. O tym, jaki sens mają plany RZGW, rozmawiali z Jerzym Zielińskim, zastępcą dyrektora tego urzędu na spotkaniu zorganizowanym przez Przemysława Paska, prezesa fundacji Ja Wisła.
Według Zielińskiego, z powodu braku funduszy RZGW nie jest w stanie stworzyć projektu alternatywnego dla wycinki, natomiast główne zagrożenie powodziowe powodowane przez drzewa stanowi możliwość zatrzymywania przez nie śmieci niesionych nurtem rzeki.
Ekolodzy nie zgadzają się z tym. Ich zdaniem, Prawo Wodne czyniące z RZGW instytucję o nieograniczonej władzy nad rzeką, jest ustawą przestarzałą i nieadekwatną do zasady zrównoważonego rozwoju, zapisanej w konstytucji Polski.
W niedzielę 5 listopada Fundacja Ja Wisła zorganizowała spacer mokotowskim brzegiem Wisły w miejscu, gdzie wkrótce drzewa mają zostać wycięte. Jak podkreśla Pasek, może to być ostatnia okazja do zobaczenia drzew nad rzeką.
PAP – Nauka w Polsce, Marta Stankiewicz
reo
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.