Adam Matlak: mam tysiąc pomysłów, jak popularyzować chemię

Fot. arch .pryw,
Fot. arch .pryw,

Studiuje inżynierię w medycynie, prowadzi zajęcia dla licealistów, pracuje w Morskim Centrum Nauki, angażuje się w rozwój popularyzacji nauki na swoim wydziale i tworzy edukacyjne materiały na Tiktoka – a to wszystko, mając 21 lat. Nie bez powodu Adam Matlak mówi, że ma tysiąc pomysłów na minutę.

Adam Matlak – student Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego (ZUT) w Szczecinie – jest finalistą XIX edycji konkursu Popularyzator Nauki w kategorii Animator.

Działania Adama Matlaka skierowane są przede wszystkim do młodych ludzi – uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej, licealistów, studentów. Jego celem jest, jak sam mówi, "wciskanie chemii, gdzie tylko się da”, aby odczepić od niej stereotypową łatkę nauki nudnej i niezrozumiałej.

"Chcę pokazywać, że o chemii można naprawdę fajnie opowiadać. Dlatego nie boję się skracać i upraszczać przekazu; kto będzie chciał, to zgłębi temat. Wiem też, że czasem wymyślam głupoty, ale przecież moje przekazy nie mają trafić do środowiska akademickiego, ale do młodych ludzi, którym chemia najczęściej kojarzy się z nudnymi lekcjami i suchą wiedzą z podręcznika" – opowiada kandydat w rozmowie z Nauką w Polsce.

ZACZĘŁO SIĘ OD… PRZYPADKU

Chemią zaczął się interesować w gimnazjum, gdy przez przypadek w jego ręce trafił podręcznik do chemii jego starszej siostry. Niedługo później zaczął popularyzować wiedzę o chemii wśród rówieśników.

Jak wspomina, zaczęło się od koleżeńskich "korków", czyli tłumaczenia kolegom materiału z chemii, a następnie prowadzenia koła naukowego z nauk przyrodniczych. Później, już w liceum, angażował się w projekty dotyczące popularyzowania nauk ścisłych, przyrodniczych oraz medycznych, w ich ramach prowadząc webinary popularnonaukowe. Współpracował z Centrum Nauki Keplera - Centrum Przyrodniczym w Zielonej Górze. Założył też koło naukowe, a także (we współpracy z firmą chemiczną Pol-Aura) nagrywał filmy o chemii dla uczniów szkół podstawowych i licealistów.

Dzisiaj Adam Matlak studiuje inżynierię w medycynie na Wydziale Technologii i Inżynierii Chemicznej ZUT w Szczecinie. "Dzięki współpracy ze świetnymi osobami, profesorami oraz dziekaństwem, mogę tu rozwijać skrzydła: od dwóch lat prowadzę zajęcia z nanotechnologii, uczestniczę w każdym możliwym wyjeździe do szkół, związanym z popularyzacją, nagrywam materiały na Tiktoka. Angażuję się w stworzenie na wydziale komisji ds. popularyzacji nauki, aby popularyzacja zagościła na naszym wydziale na stałe, a działania w tym zakresie były uschematyzowane" – wylicza.

Jest też prezesem Studenckiego Koła Naukowego AllChemicy. "Jako pierwsi z kół na naszym wydziale mocno akcentujemy, aby popularyzowanie nauki było tak samo ważne jak prowadzenie badań" – wskazuje.

Ponadto ostatnio za swój projekt badawczy nad superkondesatorami („bateryjkami” z łupin słonecznika), wraz z Jakubem Sudołem, został finalistą w konkursie "Explory" i laureatem jednej z nagród specjalnych.

Studia łączy z pracą w Morskim Centrum Nauki w Szczecinie jako edukator w pracowni biologiczno-chemicznej. "Rozpocząłem tam pracę jako niespełna dwudziestolatek. Zostałem zatrudniony jako pierwszy edukator w placówce, dostałem też możliwość współtworzenia laboratorium biologiczno-chemicznego i scenariuszy zajęć edukacyjnych. Było to mnie dla ogromne wyróżnienie" – podkreśla. W Morskim Centrum Nauki Adam Matlak prowadzi zajęcia dla uczniów, pokazy (również poza Szczecinem) i właśnie rozpoczyna własny cykl zajęć z chemii dla licealistów (głównie maturzystów).

Wśród osiągnieć Adam Matlak wymienia również opublikowanie swojego artykułu popularnonaukowego przez Focus.pl, a także reprezentowanie Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej ZUT w Szczecinie i Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie w pracach na rzecz stworzenia Manifestu Popularyzatora Nauki.

Początkowo popularyzował ogólnie chemię, teraz "skręca" w stronę nanotechnologii i aspektów biomedycznych.

NAUKA Z HUMOREM

Znakiem rozpoznawczym jego działań popularyzatorskich jest humor. "Odkąd zacząłem tłumaczyć innym ludziom chemię, wymyślałem różne głupie sposoby, aby zapamiętywali ją. To się sprawdzało, dlatego postanowiłem opowiadać o chemii właśnie w taki sposób" – opowiada finalista konkursu.

Przykłady? Porównanie dysocjacji do wyrywania komuś nogi albo tłumaczenie mocy kwasów na działaniu w grupie: jedna osoba jest kwasem i kładzie się na podłodze, a pozostałe (atomy tlenu) próbują ją podnieść na ręce i nogi; im więcej osób, tym silniejsza grupa (ten drugi przykład to z obozu naukowego dla dzieci Letnie Laboratorium AlphaCamp).

Swoje przekazy umiejętnie dostosowuje do grupy odbiorców np. na zajęciach w eksperymentach wykorzystuje pachnące związki albo uzupełnia swoje prezentacje o memy, które są na czasie (ostatnio to te nawiązujące do filmu „Oppenheimer”).

Kierując się tą myślą, przygotowuje również materiały na kanał Studenckiego Koła Naukowego AllChemicy na Tiktoku, który obserwuje ponad 23 tys. osób. "Po małej przerwie wracamy do regularności. W najbliższym czasie mamy pomysł na dwie serie filmów: co się stanie, jeśli coś wrzucimy do ciekłego azotu oraz pokazywanie różnych rzeczy (np. oka muchy, węgla czy gąbki) w skali mikro i nano" – mówi Adam Matlak.

W czasie swoich zajęć np. z licealistami stara się, by jak najwięcej czasu poświęcić na praktykę. "Czasem rzucam uczestników na głęboką wodą, ale chcę, by z moją pomocą naprawdę doświadczyli tej chemii. Wiem, że młodzi to doceniają, a niektórzy nawet decydują się iść na studia chemiczne" – podkreśla.

Gdzie się widzi za kilka lat? "Na pewno chciałbym dalej iść w naukę i popularyzację, ale przy moim popularnonaukowym ADHD i tysiącu pomysłów na minutę jeszcze nie wiem, gdzie mnie poniesie" – mówi.

A jaką ma radę dla młodych, początkujących popularyzatorów? "Na punkcie popularyzacji nauki trzeba być zafiksowanym, nie wszyscy się do tego nadają. Zachęcam, aby znaleźć swój sposób i jeśli się sprawdzi – iść tą drogą nie patrząc się na innych. Początkowo wiele osób patrzyło na moje działania sceptycznie, mimo to nie poddałem się i działam dalej - robiąc to, co mnie nosi" – podsumowuje Adam Matlak.

Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik

akp/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    We Wrocławiu powstanie Centrum Odkryć Medycznych

  • Fot: PAP/Stach Leszczyński

    Sebastian Szklarek: popularyzacja nauki jest ważna wobec ekspozycji na fake newsy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera