Nauka dla Społeczeństwa

16.04.2024
PL EN
15.02.2023 aktualizacja 15.02.2023

Wrocław/ Na Politechnice powstaje pełnokabinowy symulator dla motorniczych

Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej wspólnie z warszawską firmą Sim Factor rozpoczęli prace nad pełnokabinowym symulatorem i systemem szkoleniowym dla motorniczych tramwajów. Technologia wykorzysta system kamer, czujników – m.in. galwanometry i eye-tracking.

Andrzej Charytoniuk z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej podkreślił, że będzie to pierwszy taki symulator na rynku. Ma być gotowy do końca roku. Jak wyjaśnił, symulator zostanie umieszczony na ruchomej platformie, dzięki czemu motorniczy będzie czuł w nim drgania jak w prawdziwym tramwaju w czasie jazdy po szynach, a umieszczone tam czujniki i technologie pozwolą na wieloaspektową ocenę działań kierującego.

Prace nad rozwiązaniem rozpoczęli już naukowcy z Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej we współpracy ze specjalistami z warszawskiej firmy Sim Factor, zajmującej się tworzeniem rozwiązań z obszaru symulacji szkoleniowej wykorzystującej rzeczywistość wirtualną. Działania te kwotą 5,7 mln zł wsparło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Jak tłumaczył kierujący projektem na PWr dr hab. inż. Artur Kierzkowski, w miejskich spółkach komunikacyjnych motorniczy co kilka lat przechodzą testy, zwykle na stacjonarnych symulatorach tramwajów. „To stanowiska składające się z panelu do sterowania i monitorów – które odzwierciedlają warunki w kabinie motorniczego, ale nie sprawdzają reakcji kierującego pojazdem. Ten jest bowiem oceniany na bieżąco przez szkoleniowca prowadzącego taki test, który określa, z jakimi warunkami musi poradzić sobie motorniczy i obserwuje jego działania” – wyjaśnił.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

„Nasze rozwiązanie nie ma oczywiście zastąpić szkoleniowca, ale będzie stanowić narzędzie dla niego jako system obiektywnej i wielokryterialnej oceny pracy motorniczego. Innymi słowy: nasz system zwróci uwagę na kwestie, które mogą umknąć szkoleniowcowi, bo nie jest w stanie ich zauważyć” – tłumaczył profesor wskazując, że będzie to możliwe dzięki zintegrowaniu konstrukcji symulatora z technologiami stosowanymi w kognitywistyce. Pozwalają one na badanie czasu reakcji motorniczych, poziomu stresu i intensywności doświadczanych emocji.

Kierzkowski zwrócił uwagę, że opracowywany system wykorzysta m.in czujniki do analizy reakcji skórno-galwanicznej. „Oprócz nich zastosujemy także eye-tracking do śledzenia punktów skupienia wzroku, by móc określić np., czy w danej sytuacji motorniczy miał szansę zauważyć coś na torze i jego reakcja była spóźniona, czy też nie mógł zareagować, bo nie było to możliwe, by dostrzegł zagrożenie na torach na czas” – dodał.

Wizualizacja symulatora kabiny. mat. Sim Factor
Wizualizacja symulatora kabiny. mat. Sim Factor

„Rozwiążemy też problem związany z chorobą symulacyjną. W pełnokabinowym symulatorze tramwaju osoby szkolące się na nim odczuwają nudności. Kabina jest mała, monitory blisko i nie widzi się dali. Efektem jest złe samopoczucie prowadzącego tramwaj, bo wiele osób czuje się jak zamknięte w puszce” – zauważył prof. Kierzkowski. Dodał, że w nowym rozwiązaniu wykorzystane zostaną zakrzywione monitory i rzutniki, by obraz był bardziej zbliżony do tego, co faktycznie widzi motorniczy w kabinie i w jakich odległościach od swoich oczu.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Charytoniuk podkreślił, że największym wyzwaniem dla naukowców będzie opracowanie dynamicznych scenariuszy szkoleniowych i modelu oceny kierującego tramwajem. Motorniczy w takiej kabinie będzie bowiem testowany w różnych warunkach atmosferycznych, przy zmiennej intensywności ruchu pojazdów, określonych założeniach w ruchu pieszych itd.

„System będzie oceniał, jak radzi sobie w konkretnych warunkach i kiedy wychwyci problemy kierującego w określonych sytuacjach, będzie to sygnał dla szkoleniowca, by w większym stopniu skupić się z motorniczym nad jazdą w takich warunkach” – wskazał Charytoniuk.

Podkreślił, że naukowcy pracujący nad scenariuszami i modelem będą korzystać z pomocy doświadczonych motorniczych, ale także z własnych wniosków z prac nad poprzednimi projektami. Dodał przy tym, że rozwiązanie przejdzie szereg testów, a w części z nich będą mogli uczestniczyć studenci transportu na PWr. (PAP)

Nauka w Polsce, Agata Tomczyńska

ato/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024